Czy lobbyści rowerowi mają udziały w firmach produkujących urządzenia telematyczne do ciężarówek, czyli jak stworzyć popyt?
W Hamburgu w maju 2018 roku samochód ciężarowy podczas skrętu w prawo wjechał w 33 letnią rowerzystkę, która poniosła śmierć na miejscu. Powodem było to, że pechowo znalazła się tzw. martwym punkcie i kierowca jej nie zauważył. Był to kolejny wypadek w tym miesiącu. Wieczorem w miejscu tragedii doszło do spontanicznej demonstracji rowerzystów żądających zmian w prawie, by poruszanie się po drogach było bezpieczniejsze
W roku 2011 Daimler Trucks zaprezentował organizacji ADFC ciężarówkę, w której zainstalowało prototyp asystenta skrętu w prawo. ADFC jest to federalny klub rowerowy – organizacja, która bardzo mocno lobbuje na rzecz przesadzenia ludzi z samochodów na rowery.
https://www.adfc.de/ueber-den-adfc/
W rezultacie ADFC doprowadziło do spotkania w Federalnym Ministerstwie Transportu, gdzie omawiano procedurę doprowadzenia do takich zmian w przepisach, aby można było legalnie instalować asystenta skrętu w prawo. Podkreślano, że wówczas Niemczech możliwe byłoby uniknięcie koło 30 wypadków śmiertelnych i 160 wypadków z rannymi.
Dopiero majowe wypadki 2018 roku oraz demonstracje rowerzystów spowodowały intensywniejsze działania ze strony ministra transportu. Sprawa została postawiona na forum Komisji Europejskiej UE, by ta wydała przepisy dotyczące obowiązkowej instalacji asystenta skrętu w prawo dla ciężarówek powyżej 7,5 DMC.
Obowiązek instalacji urządzenia będzie obowiązywać od 2022 roku dla nowych ciężarówek schodzących z taśm montażowych a dla starszych od 2024 roku.
Asystent aktywuje się w momencie włączenie kierunkowskazu lub gdy jedzie wolniej niż zostało to zaprogramowane w systemie. Jego celem jest wykrywanie obiektów w martwym polu jazdy, do czego wykorzystywane są kamery, ultradźwięki, radary lub czujniki podczerwieni. W momencie zauważenia przeszkody uruchamia się system ostrzegania wizualnego i akustycznego, zaś w skrajnym przypadku – uruchamiany jest hamulec.
Dla ministra transportu Niemiec Andreasa Scheuera jest to o wiele za późno.
Celem działania ministra jest przyspieszenie wprowadzenia urządzeń na rynek. Dlatego Ministerstwo Transportu uruchomiło dla niemieckich firm transportowych nowy system finansowania. Koszt zakupu i montażu urządzenia jest/będzie refundowany w granicach 80%, nie więcej jednak niż 1500 Euro. Na cel ten przeznaczono 5 milionów euro rocznie a ma trwać przez 5 lat.
Równie radykalny jest Wiedeń. Od wiosny 2020 roku w mieście tym ma obowiązywać zakaz skrętu w prawo dla wszystkich ciężarówek nie wyposażonych w asystenta.
Austria będzie refundować doposażenie pojazdu w maksymalnej kwocie 900 EUR i tylko do pięciu pojazdów.
Ciekawe jak będzie w Polsce?
tagi: niemcy austria asystent skrętu w prawo zakaz skrętu w prawo w wiedniu
ewa-rembikowska | |
14 września 2019 22:22 |
Komentarze:
MarekBielany @ewa-rembikowska | |
14 września 2019 22:32 |
Ciemna Masa Rowerowa.
I nie tylko.
Kask kask kask
Kasa kasa kasa.
Kurcze ! Jak to łatwo postawić na głowie. Przepisy najnowsze gry w rugby zakazują.
:)
stawiania na głowie ! i inne takie tam....
ewa-rembikowska @MarekBielany 14 września 2019 22:32 | |
14 września 2019 22:38 |
Oni jak ci działacze LGTB chcą być ponad prawem.
MarekBielany @ewa-rembikowska 14 września 2019 22:38 | |
14 września 2019 22:48 |
Chciec to móc.
Draniu @ewa-rembikowska | |
14 września 2019 23:06 |
W Polsce duzo przewoźników do tego czasu zbankrutuje, od stycznia Niemcy beda przyjmować Ukraińców... W Polsce aktualnie brakuje okolo 100 tys zawodowych kierowców.. Co do ciągników siodlowych ,już się planuje ,ze w kolejnych modelach nie będzie w ogole lusterek , komputer pokładowy bedzie wszystko monitorował, również sa juz przeprowadzane testy ciężarówek z tzw. automatycznym kierowcą ,głównie bedzie stosowany na autostradach i drogach szybkiego ruchu..
MarekBielany @Draniu 14 września 2019 23:06 | |
14 września 2019 23:11 |
i jest sieć.
od e-6 do e+6.
ehhh...
ewa-rembikowska @Draniu 14 września 2019 23:06 | |
14 września 2019 23:26 |
20 lat temu kolejki kierowców ustawiały się przed firmami transportowymi. Odkąd wprowadzono tachografy cyfrowe kierowcy zaczęli uciekać z zawodu. Za małe zarobki, za dużo nerwów, za dużo presji, za dużo polujących "krokodyli''.
Ciekawe jak się sprawdzą ciężarówki bez kierowcy. Jak rozumiem przy zjeździe z autostrady i doprowadzeniu do miejsca za/wyładunku będzie przejmować pojazd żywy kierowca?
A tak swoją drogą, do tej pory nie mogę zrozumieć idei wożenia długopisów BIC z Paryża do Warszawy i jak przypuszczam do innych miast europejskich. Gdyby można było produkować lokalnie, to by można zredukować przejazdy co najmniej o 30%.
MarekBielany @ewa-rembikowska 14 września 2019 23:26 | |
14 września 2019 23:34 |
a dlaczego nie o czterdzieści albo więcej.
.
ewa-rembikowska @MarekBielany 14 września 2019 23:34 | |
14 września 2019 23:52 |
Może i o 40.
Brzoza @ewa-rembikowska | |
15 września 2019 06:05 |
Jak podobno został zasztyletowany Ojciec z małym Dzieckiem na brzegu hamburskiego jeziora przez "uchodźca", to nie było "spontanicznego" zebrania, rozwiązań, mobbingu, żebrania. Widocznie temat wstydliwy.
A co do ciężarówek, to aby ich uspokoić, wystarczyłaby pewnie tania instalacja jakiegoś większego koguta na rogu pojazdu plus dźwięk, plus obowiązek jeszcze większego zwolnienia. Nowy system, mnóstwo awaryjnych czujników, ciekawe jak na bezpieczeństwo ruchu będzie wpływał automatycznie załączający się nagle hamulec z pustą paką na trasie, nie wspominając o kosztach. Pewnie jak w przypadku Ojca, zmarli z tych kraks nie doczekają się "spontanicznego" żebrania z agitowaniem. Może te ciężarówki mają wziąć na siebie koszty i testowanie czujników, aż do zejścia w procęcie awaryjności dopuszczalnego - w drodze do autonomicznych pojazdów.
Draniu @ewa-rembikowska | |
15 września 2019 07:05 |
Zgadza się pilota bedzie sie wyłączać ,przy zjazdach z autostrad i manewrach typu parking lub rozładunek.. W ciagnikach siodlowych juz sa tzw. systemy stabilizujace ciężarówkę ,tzw systemy wspomagające, czy to przy zakrętach lub hamowaniu np przy zjazdach z tzw. górki..
Zdobycie prawa jazdy i kwalifikacji ,lacznie z karta kierowcy to koszty rzedu ponad 10 tys PLN. Suma nie wspolmierna do zaribkow.. Kierowca zawodowy pracując jest narażony na bardzo duży stres związany z szeregiem kontroli na drogach.. I proszę mi uwierzyć ,ze nawet jak bedzie jeździł zgodnie z tacho. to kontrolujący zawsze może się do czegoś przyczepić, mandaty sa potężne , obciążające kierowcę i wlasciciela firmy.. Czas pracy kierowcy to jest 10 godz , w tym jazda jest elementem skladowym tej pracy , kierowca w ciągu doby moze jechać 9 godz..
Przy wszystkich problemach polskich przewoźników i tak jesteśmy konkurencyjni.. Niemcy otwierają furtkę dla Ukraińców , a więc sporą część kierowców z Polski wyjedzie.. Anglia tez bedzie miała poważne problemy z transportem drogowym po wyjściu z UE.. Tam ten biznes kręci się głównie dla tego,ze bardzo dużo kierowców jest z Polski..
Zarobki zagranicą zawodowego kierowcy ciągnika siodlowego przeliczajc na PLN to sa 10 tys ,w Islandii 15 tys. miesięcznie..
Zawód jest mega stresogenny ,ale na tle innych jednak sporo sie zarabia.. Jak wejdzie tzw polautomtyzacja to będzie można pracować jako kierowca do 70 roku życia oczywiscie jak będzie się sprawnym fizycznie..
saturn-9 @ewa-rembikowska | |
15 września 2019 07:59 |
...obiektów w martwym polu jazdy...
ja z daleka i z językiem ojczystym na bakier.
Ale fraza "w martwym polu jazdy " to tak na pewno?
W 'martwym polu widzenia' wchodzi mi lżej. Czepiam się bowiem jestem pod wrażeniem wykładu zatytułowanego L'Angle mort, który to tytuł roboczo przetłumaczyłem jak wyżej.
olo @ewa-rembikowska | |
15 września 2019 08:21 |
jako ciekawostke dodam wprowadzone testowo (salzburg?) pomiary odleglosci podczas wyprzedzania rowerzystow
w tym przypadku patrole rowerowe kontrolowaly zachowanie odleglosci 1 metra plus predkosc pojazdu wyprzedzajacego
gabriel-maciejewski @Draniu 14 września 2019 23:06 | |
15 września 2019 08:37 |
Ukraińcy w ciężarówkach na polskich drogach, to może dać ciekawy efekt
Grzeralts @MarekBielany 14 września 2019 23:34 | |
15 września 2019 08:42 |
Przecież nie chodzi o to, żeby coś redukować.
ewa-rembikowska @saturn-9 15 września 2019 07:59 | |
15 września 2019 08:53 |
Taki slang techniczny. Oczywiście w martwym polu widzenia.
Brzoza @olo 15 września 2019 08:21 | |
15 września 2019 09:12 |
Najniebezpieczniejszym miejscem ruchu jaki znam jest teren Rodzinny Pana Maciejewskiego - podobnie jak w 90 podobno północna trasa na Szczecin. O ile wyprzedzanie na trzeciego można jeszcze jakoś zrozumieć, bo Lublin nie ma prawie połączenia z innymi miastami, ale ilość tchórzy kozaków, którzy nie zwalniają i nie robią buforu do pieszych, rowerzystów, mijając na lusterko, zjeżdżających do środka jezdni przy mijaniu się pojazdów, jest porażająca. Synowie tych kozaków płacą za to częstymi a to w piątek zabiciem się i uszkodzeniem współpasażerów, a to dachowaniem w środku miejscowości na Dziewczynkę w furtce ogrodzenia swego domu. Nie potrafię sobie wyobrazić jak moja Córeczka będzie tutaj dorastała, jak któryś stąd na nią spojrzy to będę gonił chyba z prętem.
ewa-rembikowska @Brzoza 15 września 2019 06:05 | |
15 września 2019 09:14 |
Tu zadziwia mnie bezczelny szwindel państwa niemieckiego. Jawnie wspierają producentów urządzeń przez sponsoring z budżetu na rynku krajowym a na rynkach zagranicznych przeprowadzają akcję wymuszenia via Unia Europejska zakupu urządzeń w ich firmach. Bo niby gdzie wrocławska montownia MANA zaopatrzy się w asystenty. Tak samo inne montownie w całej Europie. Iveco będzie miało włoskie urządzenia, czy kupi niemieckie już dopracowane? Tak samo Renault, Volvo, Daf, czy Scania.
I nikt tam nie krzyczy, że dopłata 1500 EUR do ciągnika rozwali budżet państwa.
Natomiast wyobrażam sobie co by się działo w Polsce, gdyby rząd podjął decyzję o jakiejś formie rekompensaty dla firm transportowych w związku z wymuszeniem montażu asystentów w samochodach.
Mamy przykład interwencjonizmu w pełnej krasie a nam będzie sączona hagada o wolnym rynku.
ewa-rembikowska @Draniu 15 września 2019 07:05 | |
15 września 2019 09:26 |
10 lat temu - 6 z przodu musi być, plus do tego nieoficjalnie "z oszczędności" i z kontrabandy.
Teraz skoro bierze się kierowców z łapanki, bo generalnie jakoś zniknęli znaczy to, że zarobki nie kompensują uciążliwości zawodu. Sporo kierowców uciekło po wprowadzeniu cyfrowych tachografów, nie wytrzymali psychicznie presji i nadrzędności urządzenia nad czowiekiem.
Po wprowadzeniu różnych przepisów zawód ten został odhumanizowany na maksa. Kierowca stał się robotem, który na dodatek ponosi konsekwencje złej pracy za/wyładowcy, spedycji, służb wszelakich i innych wariatów na drodze.
Jako ciekawostkę podam, że przed wejściem do Unii, kiedy na granicy polsko-czeskiej zawsze były kolejki, kółko Polska -Włochy - Polska kierowcy robili na ogół w 6 dni. Po 2004 roku, kiedy skasowano odprawy celne - też tak samo. Po prostu więcej spali. I nikt ich nie poganiał, by zrobili to w 4 dni.
Grzeralts @ewa-rembikowska 15 września 2019 09:14 | |
15 września 2019 09:32 |
Ale to przecież dofinansowanie na cele kultu religijnego.
ewa-rembikowska @Grzeralts 15 września 2019 09:32 | |
15 września 2019 09:38 |
No można by i tak powiedzieć, kult religiny niemieckiego przemysłu.
Matka-Scypiona @ewa-rembikowska | |
15 września 2019 09:51 |
Wprowadzają elektryczne samochody bo ciche. Ale okazuje się ze trzeba zamontować urządzenie imitujące warkot silnika bo piesi nie słyszą auta. Ja myślę że to roweroterrorysci nie słyszą bo jeżdża tak jakby piekła nie było. ..
Marcin-Maciej @Draniu 15 września 2019 07:05 | |
15 września 2019 09:51 |
Czas pracy kierowcy to max 15 h w tym do 9 h jazdy ( można czasami przedłużyć do 10 h jazdy - tak ogólnie bez wnikania w szczegóły ) , okres legalnego odpoczynku 9 h - 3 razy w ciągu tygodnia. W tej pracy jestes robotem, Twoim czasem zarządza dyspozytor, dzięki telemetrii wie wszystko.
Zarobki wydają się wysokie ale to złudzenie, wyjezdzasz na dłuższy czas, zostawiasz rodzinę, żyjesz jak przysłowiowy szczur.
Jeżeli przeliczyć pracę kierowcy na godziny to stawka godzinowa jest bardzo niska. To bardzo ciężka i odpowiedzialna praca.
boomerang85 @gabriel-maciejewski 15 września 2019 08:37 | |
15 września 2019 09:54 |
Ja znałem takich dwóch. Długo nie pojeździli
Draniu @Marcin-Maciej 15 września 2019 09:51 | |
15 września 2019 10:59 |
Z tym czasem pracy to nie jest tak do konca jak Pan pisze..
"Przepisy te określają, że przeciętny tygodniowy czas pracy kierowcy wraz z nadgodzinami nie może przekraczać 48h w tygodniu (od poniedziałku od godziny 0:00 do niedzieli do godziny 24:00), jednak może on zostać wydłużony maksymalnie do 60h w przypadku, gdy w ciągu czterech miesięcy nie przekracza średnio 48h na tydzień. Te same normy tygodniowego czasu pracy w okresie rozliczeniowym nieprzekraczającym czterech miesięcy, znajdziemy także w Ustawie o Czasie Pracy Kierowców."
Praca kierowcy zawodowego mozna porównać do pracy marynarzy, jeżeli chodzi o rozłąki rodzinne.
SalomonH @boomerang85 15 września 2019 09:54 | |
15 września 2019 11:05 |
W zasadzie to nie rozumiem oburzenia. Być przejechanym przrzez tira, to nic fajnego, mnie kiedyś o mało w ten sposób nie przejechał miejski autobus. 1.5k euto to jest nic przy ciężarówce za kilkaset tysięcy. Ja w tym widzę prawackie, dla mnie chore klimaty, w których dziecko do przedszkola trzeba zawieźć najlepiej czterolitrowym suvem, "jak się żywe napatoczy", to koniecznie ubić, a śmieci wywieźć do lasu, że nie wspomnę o jakiejś lewackiej segregacji odpadów. A kto jeździ rowerem, ten lewak i pedał.
@Gabriel Maciejewski
Niedaleko mnie jest duyża firma transportowa, kierowcami są głównie ukraincy, nie mówiąc już o kierowcach autobusów, Uberem też jak się pojeździ, to można się zdziwić.
atelin @Brzoza 15 września 2019 06:05 | |
15 września 2019 11:12 |
"Może te ciężarówki mają wziąć na siebie koszty i testowanie czujników, aż do zejścia w procęcie awaryjności dopuszczalnego - w drodze do autonomicznych pojazdów."
Takie czujniki przecież już są od co najmniej pięciu lat i nie trzeba nic testować - jechałem wówczas mazdą 3, która ostrzegała przed zmianą pasa, kiedy coś było w martwym polu. (To była nówka z salonu, rocznik 2013).
ewa-rembikowska @SalomonH 15 września 2019 11:05 | |
15 września 2019 11:16 |
Proszę Pana w tym artykule nie poruszam zasadności montażu urządzeń, tylko sposób jego wprowadzania na absolutnego bezczela przez państwo niemieckie, które przez swoje media w Polsce przeprowadzają w tej chwili zmasowany atak na 4 tys. pensji minimalnej za 3 lata.
Jestem też pewna, że gdyby w tej chwili rząd ogłosił, że będzie zasponsoruje montaż asystenta ruchu w kwocie na przykład 250 EURO do każdego pojazdu, to klangor zrobi się taki, że głowa zacznie nam pękać. Już widzę te wszystkie memy "sokuzburaka" okraszone wypowiedziamu najtęższych ekonomicznych głów.
Brzoza @ewa-rembikowska 15 września 2019 09:14 | |
15 września 2019 11:22 |
Zgadza się - "wolny rynek". Ostatecznie pewnie będzie puźniej dopłata 1/5 tego co w niemieckim państwie do towaru z współudziałem zysków tegoż, nie wspominając o betonowaniu wejścia w ten sposób dla nowo startujących firm z małym kapitałem i dodatkowych komplikacji i stresów dla kierowców, serwisantów. Jakby urzędnikom z Polski skuteczne rozwiązanie w postaci koguta z dźwiękiem nie wydawało się cool, to przecież można zainstalować nowoczesną kamerę z monitorem.
Brzoza @ewa-rembikowska 15 września 2019 09:14 | |
15 września 2019 11:22 |
Zgadza się - "wolny rynek". Ostatecznie pewnie będzie puźniej dopłata 1/5 tego co w niemieckim państwie do towaru z współudziałem zysków tegoż, nie wspominając o betonowaniu wejścia w ten sposób dla nowo startujących firm z małym kapitałem i dodatkowych komplikacji i stresów dla kierowców, serwisantów. Jakby urzędnikom z Polski skuteczne rozwiązanie w postaci koguta z dźwiękiem nie wydawało się cool, to przecież można zainstalować nowoczesną kamerę z monitorem.
SalomonH @ewa-rembikowska 15 września 2019 11:16 | |
15 września 2019 11:24 |
No fakt, państwo niemieckie tak działa, ale nie tylko w tej sprawie, w zasadzie w każdej, czemu się trudno dziwić, bo państwo niemieckie ma pod sobą Niemców. To chyba Vonnegut powiedział, że największą wadą narodową Niemców jest posłuszeństwo.
Skoro państwo polskie pozwala państwu niemieckiemu na takie rzeczy w Polsce, to nie wiem, do kogo można kierować pretensje. Może do rządu?
Brzoza @atelin 15 września 2019 11:12 | |
15 września 2019 11:31 |
Inny poziom awaryjności pewnie jest wymagany, gdy chodzi o czujnik i całą instalację, która informuje dodatkowo kierowcę, a inny który kontroluje pojazd, tym bardziej używany "przemysłowo" - zabrudzenia, zużycie, większa instalacja, więcej punktów krytycznych, uszkodzenia, zabezpieczenia, zabezpieczenia zabezpieczeń ... a hamulec i tak zadziała kiedy chce. W sądzie będzie dowodzenie winy nieżyjącego kierowcy. W końcu czas testów zostanie zakończony dzięki darmowego testowania i instalacja osiągnie wymagany procent awaryjności. Nie wspominając o potrzebie instalowania tego urządzenia.
ewa-rembikowska @Brzoza 15 września 2019 11:22 | |
15 września 2019 11:31 |
Nie będzie żadnej dopłaty, co najwyżej może jakaś dotacja dla MAN'a rekompensująca koszt sprowadzenia urządzeń z Niemiec.
ewa-rembikowska @SalomonH 15 września 2019 11:24 | |
15 września 2019 11:34 |
Może do opozycji? może rządzenie państwem naszpikowanym jurgieltem to nie jest prosta sprawa, zwłaszcza w mocno nieprzyjaznym otoczeniu zewnętrznym.
boomerang85 @SalomonH 15 września 2019 11:05 | |
15 września 2019 13:59 |
Nie rozumiem, gdzie pan znalazł w mojej wypowiedzi oburzenie.
Pracowałem jakiś czas temu w firmie mięsnej jako dostawca. Wśród nas kierowców busa było 2 Ukraińców. Jeden docelowo chciał jeździć Tirem i cel osiągnął, tyle że w wyniku jakichś komplikacji długo nie pojeździł. Drugiemu też się nie powiodło. Ja i tak jestem pełen podziwu dla ich odwagi, bo z tego, co pamiętam, bazowali tylko na nawigacji, a łacińskich liter uczyli się przy okazji.
Ja też nie chciałbym być przejechanym przez tir-a. Natomiast narzucanie wprowadzenia czegoś w obieg przymusem, nie uważam za coś dobrego.
No, ale czy wprowadzenie tego wynalazku przyniesie jakiś efekt okaże się po czasie.
Marcin-Maciej @Draniu 15 września 2019 10:59 | |
15 września 2019 15:00 |
Czas pracy kierowcy to nie tylko czas jazdy do tego dochodzą załadunki, rozładunki itp.
Może Pan mi wierzyć że 15 godzinny dzień pracy to niestety rutyna dla kierowców zawodowych.
Brzoza @Brzoza 15 września 2019 09:12 | |
15 września 2019 16:00 |
Zapomniałem dodać, że okolica poraża też czasami nieprzyzwoicie niskimi cenami usług. Wstyd płacić ustaloną kwotę za dobrą pracę.
MarcinD @ewa-rembikowska 14 września 2019 22:38 | |
16 września 2019 08:19 |
Jednym i drugim ktoś powiedział, że teraz jest ich czas, więc mogą go wykorzystać, w zasadzie nawet muszą. Nie powiedzieli im tylko, że ten czas skończy się równie gwałtownie, jak się zaczął. Ale żeby o tym pomyśleć, trzeba mieć zdolność do refleksji, o którą ciężko w obcisłym stroju rowerowym.