Gdy nie było internetu...
W 1938 roku dziennikarz warszawski napisał: „Trudno jest jeszcze precyzować terminy. Ale w każdym razie niedługo. Może nawet za dwa, trzy lat otrzymywać będziemy, my – mieszkańcy stolicy, listy z życzeniami świątecznymi za pośrednictwem poczty pneumatycznej. Bo oto wydział techniki pocztowej Ministerstwa Poczt i Telegrafów projektuje w najbliższym czasie połączenie siecią przewodów tej poczty Centralnego Dworca Pocztowego, Urzędu Warszawa I i Urzędu Telekomunikacyjnego z wszystkimi urzędami pocztowymi rozsianymi po całej Warszawie.
Stąd już listy i depesze roznosić będą jak i dziś, listonosze. Chyba, że dom wasz, co jest zupełnie możliwe, będzie miał swój własny przewód pneumatyczny. Wówczas sprężone powietrze dostarczać będzie list bezpośrednio do domu. Będziecie go mieli u siebie najdalej w 15 minut po przywiezieniu ambulansem pocztowym czy samolotem do Warszawy.
Nie trzeba będzie wówczas również wychodzić z napisanym listem na ulicę i szukać tu, nieraz na zimnie, skrzynki pocztowej. W każdym nowoczesnym mieszkaniu, na biurku tuż obok telefonu, znajdować się będzie mała, elegancka puszeczka, połączona z wylotem nadawczym poczty pneumatycznej. Napiszecie list, naklejcie znaczek pocztowy i nie wstając od biurka , wyślecie go „pneumatykiem” do centrali pocztowej. Choćbyście mieszkali nie wiem jak daleko list wrzucony do tej skrzyneczki na 15 minut przed odejściem „odnośnego” pociągu wyruszy w świat.
Wygoda i szybkość olbrzymia! Poczta pneumatyczna stanie się wówczas w nowoczesnym mieszkaniu tym czym jest dziś telefon, elektryczność, gaz, wodociąg. (...). 1/
Rozmarzył się warszawski dziennikarz a z nim ex-wiedeńczycy wysiadujący stołki w stołecznych urzędach. Oni znali to udogodnienie od dawna.
Wiedeń rozwijał się bardzo szybko. Był pod koniec XIX wieku czwartym co wielkości miastem w Europie. Przybywało mieszkańców, domów, firm dużych i małych. Na ulicach robiło się coraz ciaśniej. W mieście było zarejestrowanych 1000 fiakrów, ale były jeszcze powozy, omnibusy, tramwaje konne sukcesywnie zastępowane elektrycznymi, wozy z towarami. Era telefonów dopiero miała nadejść. Pierwszy telefon zainstalowano w 1881 roku. Przez 14 lat uruchomiono zaledwie 154 numery. Sieć telefoniczna zawiadywana przez firmę prywatną była zawodna i droga. Przyspieszenie nastąpiło dopiero w 1895 roku po przejęciu jej przez pocztę państwową.
Na razie w kontaktach handlowych oraz prywatnych pisano listy. I choć listonosz roznosił je pięć razy dziennie to szukano sposobu, by z jednej strony listy szły szybciej, z drugiej by nie zagęszczać ruchu ulicznego.
Poczta pneumatyczna w Wiedniu zainaugurowała swoją działalność w marcu 1875 roku. Wcześniej się nie udało. Korporacja, która złożyła wniosek o koncesję na budowę sieci w 1872 roku zbankrutowała z powodu opieszałości w negocjacjach ze stroną rządową. W rezultacie system stał się częścią poczty austriackiej. Do 1894 roku inwestycja wyniosła 673 972 floreny. W 1894 r. pneumatyk obsłużył 346 278 listów zwykłych, 218 836 listów służbowych, 1 480 592 kart korespondencyjnych i 2 150 254 telegramów.
Rury z gładkiej stali położono metr pod ziemią. Średnica zewnętrzna wynosiła 74 milimetry, wewnętrzna 65 milimetrów. Listy, by zmieściły się do kapsuły trzeba było zwijać w rulonik oraz wykorzystywać specjalne formularze wykonane z cienkiej bibułki. Wysyłano maksymalnie razem 15 kapsuł, które mknęły z prędkością 50 km/godz.
Zastosowano bardzo prostą zasadę mechaniczną: uszczelniona tuleja w rurze zaczynała się poruszać, gdy powstało nadciśnienie lub podciśnienie. Tuleja jechała dopóki nie została złapana na stacji pośredniej lub końcowej. Pompy do sprężania i rozcieńczania powietrza były instalowane w centrach sterowania. W 1902 r. zainstalowano nowe sprężarki firmy Hörbiger. W godzinach szczytu codziennie przesyłano koło 20 000 tub.
Pierwszą wojnę światową poczta pneumatyczna przeżyła bez szwanku. Z drugiej pozostały tylko trzy trasy, czyli 7% całej sieci. Nie warto było tego naprawiać wobec rozwoju sieci telefonicznej i teleksowej.
Ostatni pneumatyczny pociąg metra w Wiedniu opuścił pocztę na Webergasse 2 kwietnia 1956 r o godzinie 13:25. Odjechał w kierunku centrum telegraficznego Börseplatz, gdzie przybył trzy minuty później.
Następnie zdemontowano 28 urzędów pocztowych, a także 59 kilometrów rur podziemnych i 11,5 kilometrów rur powietrznych.
Funkcję ekspresowych kurierów przejęły trójkołowce lambretta i punch 500, które mogły zabrać ze sobą również małe paczki.
Poczta pneumatyczna nie poszła do lamusa. Dalej jest wykorzystywana jako system wewnętrznej komunikacji w bankach, szpitalach i hipermarketach.
https://stimmen.univie.ac.at/podcast/sdk76
1/ „Budowa miejskiej poczty pneumatycznej”. Dobry Wieczór-Kurier Czerwony, nr 355, 1938
tagi: wiedeń poczta pneumatyczna
![]() |
ewa-rembikowska |
4 lipca 2020 15:52 |
Komentarze:
![]() |
umami @ewa-rembikowska |
4 lipca 2020 16:17 |
Ciekawe czy to się opłacało. Tyle kilometrów rur? Bo jednak hipermarkety mniejsze i kasę można spokojnie przesyłać.
![]() |
ewa-rembikowska @umami 4 lipca 2020 16:17 |
4 lipca 2020 16:39 |
Nie znalazłam danych, ale chyba się opłacało. Była to usługa masowa i raczej koszty eksploatacji systemu ze względu na jego prostotę, nie były jakoś wygórowane. Ale to by trzeba było zajrzeć do bilansów poczty wiedeńskiej.
![]() |
mooj @ewa-rembikowska 4 lipca 2020 16:39 |
4 lipca 2020 19:31 |
W stolicy "imperium" nie musiało się opłacać, jednak Wiedeń był utrzymywany z zewnątrz. I kwestia zdjęcia obciążenia ruchu ulicznego do tego (nie wliczana do "opłaca się")
Ale o telefony chciałem podpytać. Znalazła Pani może dane o liczbie abonentów prywatnych w Wiedniu w latach przed Wielką Wojną (1913-1914) i kosztach jakie ponosili? Bo chyba państwowa poczta do i w trakcie Wielkiej Wojny obsługiwała tę metropolię.
![]() |
olo @umami 4 lipca 2020 16:17 |
4 lipca 2020 20:03 |
byly inne skrzynki z czerwonym paskiem(czyli ekspres), oprozniane co 20 min
poczta rurowa w berlinie od 65, a w paryzu od 67
![]() |
ewa-rembikowska @mooj 4 lipca 2020 19:31 |
4 lipca 2020 20:30 |
Znalazłam tylko tyle, że w 1928 roku było koło 100 tysięcy abonentów. Poza tym Wiedeniu jako jednym z pierwszych miast zainstalowani publiczne budki telefoniczne na ulicach oraz wprowadzono numer wspóldzielony z współdzielonym abonamentem.
![]() |
ArGut @ewa-rembikowska |
4 lipca 2020 20:40 |
No i dzisiejsi wizjonerzy hyperloop-owi mogą z wiedeńskich doświadczeń czerpać inspirację.
![]() |
tomasz-kurowski @ArGut 4 lipca 2020 20:40 |
4 lipca 2020 20:48 |
We Wiedniu zbudowano sprawny i godny podziwu system; Musk i Branson kręcą lody :)
![]() |
ewa-rembikowska @tomasz-kurowski 4 lipca 2020 20:48 |
4 lipca 2020 20:54 |
70 lat przeżył. Gdyby nie wojna to może i trochę dłużej by funkcjonował.
![]() |
ewa-rembikowska @ArGut 4 lipca 2020 20:40 |
4 lipca 2020 20:56 |
W Wiedniu chciano tak transportować nieboszczyków, ale nie wyszło.
![]() |
ewa-rembikowska @olo 4 lipca 2020 20:56 |
4 lipca 2020 21:01 |
System poczty pneumatycznej najdłużej działał w Pradze - do 2002 roku, kiedy powódź zalała miasto. Działała od1899 roku.
![]() |
ewa-rembikowska @olo 4 lipca 2020 21:33 |
4 lipca 2020 21:49 |
Sporo miast miało ten system. Dla Warszawy przewidywano uruchomienie w 1940 roku.
![]() |
bulk @ewa-rembikowska |
4 lipca 2020 22:11 |
Bardzo dziękuję za ten artykuł. W Piotrkowie Tryb. istnieje dość duży niemiecki zakład produkcyjny branży samochodowej, w którym, a jakże funkcjonuje z tego co mi wiadomo po dziś dzień ten system przesyłania (w tym przypadku) paczek pomiędzy wydziałami. "Los" chciał, że wirus ich tam dość poważnie poturbował, spadek zatrudnienia o 2/3 (z 2500 osób do 800-900, aneksy -20% itd. itp).
![]() |
olo @ewa-rembikowska |
4 lipca 2020 22:31 |
nie jestem pewien ale wieden ma pozostalosci, jak remontowano parlament(2014?) to jeszcze byl, choc nie dla uzytku publicznego.
![]() |
ewa-rembikowska @olo 4 lipca 2020 22:31 |
4 lipca 2020 22:35 |
Na pewno wiele urzędów i instytucji ma systemy wewnętrzne. Publiczny system został zamknięty 2 kwietnia 1956.
W Polsce w tej chwili też mamy producenta pocztowych systemów pneumatycznych.
![]() |
MarekBielany @ewa-rembikowska |
4 lipca 2020 22:56 |
i telefonu komórkowego.
Budka telefoniczna.
Kurcze. Jakie to proste. :)
![]() |
olo @ewa-rembikowska |
4 lipca 2020 23:12 |
"Am 2. April 1956 stellte die Post aufgrund sinkender Transportzahlen und infolge der Zunahme der Telefonversorgung der Bevölkerung den Rohrpostbetrieb in Wien ein. Ungeachtet dessen wurde die Rohrpostanlage noch Jahrzehnte später weiterhin für den schnellen Versand von einkommenden Eilbotensendungen etc. genutzt, wie rückseitige Stempelabschläge auf entsprechenden Briefsendungen belegen"
ale zgoda to jest oficjalna data zamkniecia modulu publicznego, instytucjonalny byl modernizowany. zieloni sie z tego nabijali przy okazji remontu i nie wiem jak sie to dla systemu skonczylo.
![]() |
ArGut @tomasz-kurowski 4 lipca 2020 20:48 |
4 lipca 2020 23:19 |
Niech kręcą ! Oby tylko nie było tak jak opisała nam chciejstwa koleżanka nawigatorka Ewa. Wsiada kolega do super nowoczesnego, sonicznego ustrojstwa i TRUP. Hiperloopowa eutanazja.
Takie Muskowo-Bransonowe wizjonerstwo ma też taki mały mankament, że może być wtórne, jak surowce wtórne. I to samo w sobie nie jest złe, dopóki nie przyłapią na kradzieży pomysłów. To głupio brzmi WIZJONER - ZŁODZIEJ. Takie mam teraz dziwne wieczorne przemyślenia, po NAFIDOWANIU się wizjonerskimi transmisjami z konferencji WWDC 2020 from APPLE.
Korci mnie, żeby wymyślić myszkę czy u-myszkę za 4953,28 PLN, oczywiście wizjonerską. Wyposażoną w system odczytu pamięci mięśniowej dłoni.
![]() |
ewa-rembikowska @olo 4 lipca 2020 23:12 |
4 lipca 2020 23:19 |
Pod system były podłączone ministerstwa, sądy, wiezienia, drukarnie rządowe, więc może zostawili jako system wewnętrzny administracji. A że zieloni się nabijali to dziwne.
![]() |
olo @ewa-rembikowska 4 lipca 2020 23:19 |
4 lipca 2020 23:38 |
tym razem nie powolywali sie na ekologie, tylko pokazywali swoja nowoczesnosc(tablety, komorki) na tle sredniowiecza(rury) i ich sympatykom to nie zgrzytalo
![]() |
ewa-rembikowska @olo 4 lipca 2020 23:38 |
4 lipca 2020 23:48 |
a jak im wyłączą internet, to co będzie? albo elektryczność i nie będą mogi naładować smarfona?
![]() |
tomasz-kurowski @ArGut 4 lipca 2020 23:19 |
5 lipca 2020 07:41 |
Przecież to byłby sukces. Wszak we Wiedniu nie udało się dostarczyć nieboszczyków.
Nieco poważniej to myślę, że Musk z Bransonem nie mają się o co martwić, bo nikt tak tej narracji nie formułuje, a zawsze można się zasłonić postępem technicznym, który nastąpił od czasu oryginalnych sformułowań pomysłu. Panowie sprzedają bardziej obietnice niż produkty; wystarczy że zrobią jakieś bezużyteczne demonstracyjne coś i stwierdzą, że dużo się przy tym nauczyli i odkryli. Potem, albo i w międzyczasie, przejdą do generowania podniet na temat innej genialnej wizji i interes się kręci. W sumie Hyperloop jest uczciwie nazwany - chodzi o hype.
Miałem trochę kontaktu z designerami i choć to świetni ludzie, to większość wizjonerskich tworów powstaje w całkowitym oderwaniu od jakichkolwiek inżynierskich realiów. Chodzi o to, co ludzie chcą zobaczyć i co dobrze wygląda na będącej kompletnym zmyśleniem wizualizacji, mającej podniecić inwestorów. Dopiero po uzyskaniu funduszy w ogóle zaczyna się rozważać, czy pomysł jest w jakimkolwiek stopniu wykonalny, a i to nie zawsze. Musk jako frontman ma tę przewagę, że może przekonująco udawać grającego w konkrety ścisłowca, w dodatku z zapleczem, ale w zasadzie sprowadza się to do tego samego.
![]() |
gabriel-maciejewski @ewa-rembikowska 4 lipca 2020 20:30 |
5 lipca 2020 11:26 |
Monarchia nie była wcale zacofana. W Budapeszcie było drugie na świecie metro
![]() |
ewa-rembikowska @gabriel-maciejewski 5 lipca 2020 11:26 |
5 lipca 2020 11:42 |
Ale miała armię była zapóźnioną w rozwoju technologicznym.
![]() |
porfirogeneta @ewa-rembikowska 4 lipca 2020 16:39 |
9 lipca 2020 00:44 |
Marzenie prof. Zybertowicza; jeden kołchoźnik na gromadę,
tylko że już Gromad nie ma, i internet praktyczniejszy, łatwiej tam ludźmi manipulować niż przez kołchoźnik nie?
![]() |
porfirogeneta @ewa-rembikowska 5 lipca 2020 11:42 |
9 lipca 2020 00:47 |
Karabin Manlichera nie nazwałbym "zapóźnionym" "Zdemoralizowaną armię miała" to tak, tylko co z tego?
![]() |
porfirogeneta @ewa-rembikowska 4 lipca 2020 23:48 |
9 lipca 2020 00:48 |
Zobaczymy.