Podatki w II RP, czyli inspiracje dla ministra finansów.
Ministerstwo Zdrowia bardzo się o nas troszczy. Najlepsza droga do poprawy stanu zdrowia wiedzie przez drenaż kieszeni zwłaszcza wtedy, gdy łatwo jest przepchnąć ustawę przez Sejm. W sumie, skoro rząd dzięki zapisom konstytucyjnym, ma tzw. inicjatywę ustawodawczą, to można by ten Sejm zlikwidować badź znacznie odchudzić, skoro służy wyłącznie do przyklepywania pomysłów rządu.
Wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński doszedł do przekonania, że zdrowie nam przywróci podatek od słodkich napojów, podatek od alkoholu w małych opakowaniach, tzw. "małpek" a już najbardziej to podatek od reklamy sumplementów diety, bo ludzie zamiasat pietruszki, czy buraczka to wolą łyknąć tabletkę z apteki.
W tle czai się prawdziwy podatek od cukru pobierany w cukrowni, który ma być wprowadzony koło 2022 roku. W 2018 roku średnie spożycie cukru wynosiło 51 kg wobec 40 kg w 2015 roku, więc niby dla rolników uprawiających buraki i cukrowni to dobrze, ale jednocześnie ta próchnica, cukrzyca i nadwaga spędza sen z oczu ministra zdrowia, bo leczenie kosztuje, więc niedobrze.
Podatek od cukru nie jest pomysłem nowym. Funkcjonował on mniej więcej od połowy XIX wieku co najmniej do II wojny światowej. Różnica jest taka, że wówczas skabowcy cieszyli się ze wzrostu spożycia cukru przez ludność, co zwiększało wpływy do budżetu państwa. Teraz prawdopodobnie chodzi o to samo, ale przez delikatność nie wypada powiedzieć tego wprost.
Polska po odzyskaniu niepodległości w 1918 roku wzorując się na rozwiązaniach pruskich wprowadziła ten podatek, kilkakrotnie modyfikując jego zasady. 1/
Natomiast nie wprowadziła podatku od wód mineralnych, od cykorii, waniliny, octu, nafty, benzyny, świec stearynowych (Francja), od służby domowej i od koni (Belgia), mięsa i siły wodnej (Czechosłowacja), od samochodów i ubezpieczeń (Niemcy), no i nie wprowadziła opłaty za wstęp na giełdę jak Austria.
Tym niemniej system podatkowy II RP był równie skomplikowany jak nam współczesny a prawnicy rozeznani w jego niuansach mieli się całkiem dobrze.
Poniżej schemat systemu podatkowego funkcjonującego w Polsce koło roku 1925.
A. Podatki centralne
I. Podatki bezpośrednie
1. Podatek gruntowy.
2. Podatek od nieruchomości miejskich i niektórych wiejskich.
3, Podatek przemysłowy pobierany w postaci opłat za świadectwa przemysłowe i karty rejestracyjne lub w postaci podatku od obrotu.
4. Podatek dochodowy.
5. Podatek od kapitałów i rent.
6. Podatek od skrzynek depozytowych
II. Podatki pośrednie:
1. Cukier
Dochód z podatku od cukru zajmował pierwsze miejsce między podatkami pośrednimi. Wynosił 35 zł od 100 kg cukru wypuszczanego z fabryki do obrotu wewnętrznego.
2. Oleje skalne
Podatek wynosił od cetnara metrycznego: benzyny - 15 zł, nafty i parafiny - 10 zł, smarów - 6 zł, oleju gazowego - 1,8 zł.
3. Piwo
Podatek pobierano w postaci opłat od wyrobu brzeczki i prócz tego od gotowego produktu, wydawanego z browaru albo przywożonego z zagranicy.
4. Drożdże.
Podatek pobierano od wagi w formie banderoli (opasek podatkowych) i wynosił 1 zł od kg drożdży krajowych, 1,30 zł od kg drożdży zagranicznych.
5. Wino i miód sycony
Podatek pobierano od miary i wynosił od litra wina gronowego słabego 1 zł, mocnego 2 zł, wina owocowego i miodu - 20 gr; od win musujących gronowych 4,50 zł, od owocowych 2,00 zł od butelki.
6. Kwas octowy.
Podatek wynosił 40 gr. od 1 kg. kwasu przy wywozie z wytwórni lub przy imporcie z zagranicy.
7. Zapalniczki
Podatek wynosił 1 zł od zapalniczki kieszonkowej i 5 zł od ściennej i był płatny przy wypuszczaniu wyrobu z fabryki, względnie przy imporcie. Podatek odgrywał rolę środka prohibicyjnego wobec monopolu wyrobu zapałek, pod względem fiskalnym był bez znaczenia.
III. Monopole państwowe.
1. Monopol na sacharynę
2. Monopol solny
3. Monopol wyrobu i sprzedaży wyrobów tytoniowych
4. Monopol spirytusowy
5. Monopol zapałczany
6. Monopol loteryjny
B. Podatki samorządowe
I. Dodatki do podatków państwowych
1.normalne dodatki do państwowego podatku gruntowego, pobierane do wysokości 100% podatku dozwolonego ustawą z 15 czerwca 1923 r
2. nadzwyczajny 50 % dodatek do państwowego podatku gruntowego
3. dodatki do państwowego podatku od nieruchomości miejskich i od niektórych wiejskich
4. 30% dodatek do ceny świadectw przemysłowych i kart rejestracyjnych
5. 25% dodatek do państwowego podatku od obrotu;
6. udział w państwowym podatku dochodowym
7. dodatek do opłaty skarbowej od spirytusu
8. dodatki do opłat za patenty akcyzowe
9. opłaty od umów o przeniesienie własności
II. Samoistne podatki i opłaty na rzecz związków komunalnych
1. podatek od gruntów i budynków, stanowiących własność Państwa w b. dzielnicy rosyjskiej
2. podatek od gruntów i placów budowlanych na obszarze gmin miejskich
3. podatek od lokali
4. podatek od zbytku mieszkaniowego
5. podatek hotelowy
6. podatek od publicznych zabaw, rozrywek widowisk
7. podatek od oświetlenia gazowego i elektrycznego
8. podatek od plakatów, szyldów i anonsów
9. podatek od prawa polowania
10. podatek od psów
11. podatek od posiadania przedmiotów zbytku
12. podatek inwestycyjny
13. opłaty na budowę i utrzymanie dróg
14. specjalne dopłaty na pokrycie kosztów założenia i utrzymania urządzeń i zakładów dobra publicznego, pobierane od t. zw. adiacentów, t.j. od tych właścicieli nieruchomości i od tych właścicieli zakładów przemysłowych i handlowych, którym te urządzenia i zakłady przynoszą szczególne korzyści gospodarcze lub udogodnienia
15. podatek wyrównawczy gminny w byłym zaborze rosyjskim 2/
Jest w czym wybierać, więc niewykluczone że niebawem usłyszymy o nowych pomysłach podatkowych inspirowanych okresem międzywojennym.
1/ Dziennik Ustaw 1927, Nr 81, poz. 700 Rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 13 września 1927 r. o opodatkowaniu cukru. (http://dokumenty.rcl.gov.pl/D1927081070001.pdf)
2/ na podstawie "O systemie danin publicznych w Polsce." Wydawnictwo Ministerstwa Skarbu, Warszawa, 1926
tagi: system podatkowy podatki ii rp podatek od cukru
![]() |
ewa-rembikowska |
28 grudnia 2019 11:51 |
Komentarze:
![]() |
Nova @ewa-rembikowska |
28 grudnia 2019 12:11 |
Witam serdecznie.
Te podatki podatki gruntowe panstwowe i samorzadowe to skalą zdzierstwa przypominają tzw. kontyngenty przymusowe od rolników po II Wojnie w PRL-u. Carat przy tym to utracony raj podatkowy. Nic dziwnego, że ziemianie w latach 1919-1923 zostali materialnie zniszczeni.
![]() |
Draniu @ewa-rembikowska |
28 grudnia 2019 12:15 |
Podatki byly ,są i będą.. Tylko do tej pory podatnicy nie wiedzą dokładnie, jak sa rozdzielanie pieniądze z podatków , np aktualnie nie wiem ile wynoszą koszty obsługi calej tej polmilionowej bandy urzędników.. W dobie cyfryzacji biurokracja pecznieje w oczach.. Ta za komuny to jest pikuś, natomiast ta która przywędrowała z UE to jest już masakra, do tego dochodzi prawo,które juz jest tak zapetlone,ze prawnicy sami maja problem z interpretacją..
Restrykcyjne prawo podatkowe ,ktore zostało przedstawione w artykule ,niestety nie pomogło w modernizacji np uzbrojenia RP.. Klęska kampanii 39r jest tego dowodem.. Kadry wojskowe mieliśmy, ale niestety nikt w Polsce nie chciał zauważyć, ze Niemcy od ładnych kilku lat zbroili sie na potęgę i modernizowali wojsko ...
No cóż , w pełnej krasie socjalizm z ateuszami na czele.. A pan Sasin współcześnie zapowiada,ze powstanie nowa korporacja panstwowa, bedzie sie zajmowala opakowaniami.. Noramlnie ręce nogi opadaja jak sie patrzy na ten nasz batustan..
![]() |
ewa-rembikowska @Draniu 28 grudnia 2019 12:15 |
28 grudnia 2019 12:20 |
Podatki były, są i będą. Wszystko się zgadza, tak jak zgadza się to, że dobrze, gdyby sposób wydawania tychże pieniędzy był transparentny a taki nie jest i nie wiadomo, gdzie są dziury większe i mniejsze, z których rodzą się fortuny. To jest wszystko tak zakamuflowane, że tylko urzędnicy wiedzą, co, gdzie i jak.
![]() |
ewa-rembikowska @Nova 28 grudnia 2019 12:11 |
28 grudnia 2019 12:21 |
Socjaliści, którzy potrafią tylko dzielić i odejmować.
![]() |
BTWSelena @ewa-rembikowska |
28 grudnia 2019 13:03 |
Podatki ! Pani Ewo wielki szacun za trud opisania jak było w II RP. Istniały od czasów starożytnych ,powodowały bunty i krwawe rewolucje.To coraz bardziej skomplikowany majsterszczyk skonstruowany przez Rządy,aby złupić kasę. Dla mnie szukanie co można jeszcze opodatkować,oznacza jedno; budżet rządu trzeszczy...lub ledwo dycha... Ciekawa nagła troska Rządu o zdrowie Obywateli w sprawie zakus opadatkowania od "słodkości"...I znów KTOŚ chce źródełka do kasy...Bo przecież z tych cukrowni w Polsce to zostało tyle co kot napłakał...
https://www.salon24.pl/u/statystyk/719923,jak-niemcy-wykonczyli-polski-przemysl-cukrowniczy
|
KOSSOBOR @ewa-rembikowska |
28 grudnia 2019 14:03 |
Z tym cukrem to już w 2012 roku próbowali w Polsce. Ale wtedy odpuścili.
https://kossobor.neon24.pl/post/50838,podatek-od-cukru
Mnie podoba sie "podatek od przedmiotów zbytku" - to źródło bezgranicznych możliwości, z wkraczaniem urzędników do domów pod przymusem. Równie bezgraniczna jest tu możliwość uznania czegoś za przedmiot zbytku. Np. jeżeli urzędnik chadzał ongi "s..ć za chałupę" /cytat z Tuwima, żeby nie było!/, to zwykła deska klozetowa będzie dla niego przedmiotem zbytku, co oczywiste.
Podatek od polowań? Przecież to bardzo drogie zajęcie! Swoją drogą, musiałam w urzędzie zapłacić znaczną sumę za "możliwość posiadania charta". Chart, uratowany z dramatycznych warunków, został przeze mnie przygarnięty. Utrzymuję psa, nigdy nie polowałam /nie miałam warunków/, ale opłatę musiałam wnieść pod groźbą wsadzenia do kryminału. Naprawdę!
![]() |
porfirogeneta @Nova 28 grudnia 2019 12:11 |
28 grudnia 2019 15:44 |
Ziemianie? Wszyscy zostali zniszczeni, za to 72 tony złota można było transferować na Wyspę.
Ja tylko jestem ciekawy w jakiej wysokości ten "sugar tax"? I kto poda "głupiego Jasia" następnemu Janowskiemu, jako pszczelarz zużywam 12 kilo cukru na rodzinę, kolejna branża do udupienia?
![]() |
porfirogeneta @ewa-rembikowska |
28 grudnia 2019 15:56 |
Brawo Pani Ewo, jeszcze niech Pani napisze o przymusie bielenia drzew w sadach, płotów i zakupach wapna do "sławojek", ciekawe jakie nazwiska tam czerpały tantiemy.
![]() |
porfirogeneta @Draniu 28 grudnia 2019 12:15 |
28 grudnia 2019 16:00 |
Polska też się zbroiła, ZSRR się zbroił, Francja się zbroiła, w zasadzie wszyscy w tamtym czasie się zbroili, poza anglosasami, ci się rozbrajali.
![]() |
ewa-rembikowska @KOSSOBOR 28 grudnia 2019 14:03 |
28 grudnia 2019 16:43 |
W 2012 odpuścili. Teraz jest taki trend. Podatek wprowadzono już w 11 krajach. Francja, Belgia Anglia, WęgryIrlandia, Finlandia, Hiszpania, Norwegia. Podatek podzielono na trzy grupy: od cukru, od czekolady i innych słodyczy oraz od słodkich napojów. U nas na razie wprowadzają od słodkich napojów, w 2022 ma być od cukru, pewnie po drodze opodatkują czekoladę.
Biedne charty. Ludzie kłusowali przy pomocy chartów i ich mieszańców, no i się porobiło.
![]() |
ewa-rembikowska @porfirogeneta 28 grudnia 2019 15:56 |
28 grudnia 2019 16:44 |
A wie Pan coś na ten temat? Bo ja tylko o sławojkach słyszałam.
![]() |
porfirogeneta @ewa-rembikowska 28 grudnia 2019 16:44 |
28 grudnia 2019 17:36 |
Z opowiadań dziadków; chodził stójkowy i patrzył czy płot pomalowany, czy drzewka pobielone, czy sławojka jest , czy wapno jest, do bielenia sławojki, nie ma? No to mandat. Jeden dziadek, szczery ludowic i antyklerykał nawet miał okoliczność wywozić podwodą to towarzystwo w stronę Rumunii, do końca życia chwalił "Władzę Ludową" i o tamtych tylko wspominał; "jak to się wszystko kurwowało". Babcia ze strony mamy była poglądów "Słusznych" o Witosie się inaczej nie wyrażała jak "Chłop co w butach chodzi" oboje nadawali na sanacje, książeczki bezrobotnych itp. Wie pani co to były "Książeczki bezrobotnych"?
![]() |
ewa-rembikowska @ewa-rembikowska |
28 grudnia 2019 17:45 |
Nie wiem. Proszę coś opowiedzieć.
![]() |
porfirogeneta @ewa-rembikowska |
28 grudnia 2019 18:05 |
Przychodził bezrobotny do chłopa na wieś i mówi; drogi panie, ja tu mam taką książeczkę w której jest napisane że ja jestem z zawodu torreador/politolog i pan mi panie chłopie musi jakieś zajęcie dać, a co z tym idzie wynagrodzenie i obiad, jak chłop nie dał, szedł pod sztrafy, no to chodź drzewa narąb, no to on nie umie, bo elektryk. idt itp. Polityka socjalna 2RP.
![]() |
qwerty @KOSSOBOR 28 grudnia 2019 14:03 |
28 grudnia 2019 19:14 |
Wg Kononowicza to podatki od wszystkiego i będzie raj
![]() |
porfirogeneta @ewa-rembikowska |
28 grudnia 2019 21:05 |
Jest nadzieja żeby zrobić z pani dobrą konfederatkę.
![]() |
ewa-rembikowska @porfirogeneta 28 grudnia 2019 20:48 |
28 grudnia 2019 21:15 |
Podatki to jedno. Drugie to sposób ich pozyskania. Trzecie to sposób ich wykorzystania. U nas to drugie i trzecie leży i kwiczy z powodu narzuconego nam przez generalissmusa Stalina paradygmatu, że aparat państwowy wobec tubylczego etnosu musi być opresyjny, co wyszło rzeczonemu podczas wiedeńskich studiów opisanych w poprzedniej notce. Póki co żadna polska partia aspirująca do rządzenia nawet z tym problemem nie spróbowała się zmierzyć, uważając widać, że wszystko jest ok.
![]() |
chlor @ewa-rembikowska 28 grudnia 2019 21:15 |
28 grudnia 2019 22:37 |
Nwatoski pomysł na unowocześnienie Polski jest grubo starszy niż Stalin. Może starszy nawet niż Kazimierz Wielki. Po prostu wydzierżawić ludność obcym, a swoich producentów doić by nie robili konkurencji. Dokładnie odwrotnie niż robiła i robi reszta świata. Polska wyprzedza Unię o parę stuleci.
![]() |
ewa-rembikowska @chlor 28 grudnia 2019 22:37 |
28 grudnia 2019 22:51 |
W takim razie od Stalina pochodzi wartość dodana w postaci skrajnej opresyjności.
![]() |
porfirogeneta @ewa-rembikowska 28 grudnia 2019 21:15 |
28 grudnia 2019 23:07 |
Za sanacji jeszcze nie było Stalina, ani za Druckiego-Lubeckiego, a fiskalizm już był. Król Ubu.
![]() |
ewa-rembikowska @porfirogeneta 28 grudnia 2019 23:07 |
28 grudnia 2019 23:13 |
a czy w ramach walki konkurencyjnej niszczono podatnika na podstawie "widzimisię" urzędnika?
![]() |
porfirogeneta @ewa-rembikowska 28 grudnia 2019 23:13 |
28 grudnia 2019 23:23 |
No pewnie że tak, opowiadanie "fortepian Szopena" o tym dobitnie świadczy, a i cała reszta pasusów, mojej badylarskiej rodziny z "Władzą Ludową", Oni nienawidzą żadnej własti/własności, nad swoją.
![]() |
porfirogeneta @ewa-rembikowska |
28 grudnia 2019 23:28 |
Wujkowi "badylarzowi" soliła władza ludowa domiary co najmniej ze dwa razy, to jest historia która czeka na swojego Sofoklesa, taniej nie sprzedam.
![]() |
porfirogeneta @ewa-rembikowska 28 grudnia 2019 21:15 |
29 grudnia 2019 00:12 |
Właśnie pani tłumacze że towarzysz Stalin to tylko twórczo ubogacił, fundament położyła Sanacja.
![]() |
porfirogeneta @ewa-rembikowska 28 grudnia 2019 16:43 |
30 grudnia 2019 17:42 |
W południowym kieleckiem sporo ludzi ma chrtopodobne, pewnie na ozdobę, a ja myślę że zima na sarnach i zającach, nie taka zła.