-

ewa-rembikowska : Wczoraj Warszawianka, dziś Kujawianka.

Arnold Deutsch, czyli wiedeńczyk na kominternowskiej służbie

W mieście nad pięknym modrym Dunajem, gdzie krzyżowały się główne szlaki handlowe spotykali się ludzie z całego świata, by robić interesy, politykę , słuchać muzyki, pić kawę, dobrze się zabawić. Wiedeń zawsze był tyglem dla nowych prądów i idei oraz dla dyplomatów, szpiegów i werbowników.


Rozpad monarchii austro-węgierskiej po I wojnie światowej zmienił tyle, że młodym ludziom, chcącym zająć się polityką podsunięto dylemat: socjalizm w wersji internacjonalistycznej, czy w wersji nacjonalistycznej.


Po proklamowaniu Republiki w Wiedniu wybory wygrali socjaldemokraci. Agenci sowieccy mieli się teraz  lepiej niż wcześniej, budując legalne i nielegalne sieci, które promieniowały na cały świat. W czerwonym Wiedniu  werbowano  agentów spośród działaczy Austriackiej Partii Komunistycznej i jej przybudówki młodzieżowej. Nie było to takie trudne,  zwłaszcza wśród młodych ludzi pochodzenia żydowskiego.


Arnold Deutsch urodził się w 1904 r. Jego rodzice byli Żydami ze Słowacji. Ojciec pracował jako wiejski nauczyciel. Po przeprowadzce do Wiednia  koło 1903 roku został pomocnikiem kupca. Między 1916 a 1919 służył w armii. Po zdemobilizowaniu  przyszło mu pracować jako śmieciarz, od 1921 sprzedawał pościel z ręki. W 1927 udało mi się otrzymać posadę księgowego. Chyba musiał nieźle zarabiać, bo w 1932 roku kupił małą kamienicę z mieszkaniami na wynajem. Co prawda był członkiem Austriackiej Partii Socjalistycznej, jednakże synowi zabraniał mieszania się do polityki, podkreślając moc swojej decyzji pejczem, którym regularnie okładał niesfornego  potomka. Potomek jednak wiedział swoje. Skończył studia na uniwersytecie, obronił z wyróżnieniem rozprawę chemiczną i otrzymał doktorat. Równolegle studiował fizykę i psychologię. Wszystko w ciągu 5 lat. 


Już w 1922 roku młodzian dołączył do młodzieżowego ruchu komunistycznego, kierowanego przez Richarda Schüllera, który zarekomendował jego kandydaturę sześć lat później do pracy w sowieckim wywiadzie.  Oficjalnie był pracownikiem wiedeńskiego biura  ds obowiązkowego ubezpieczenia medycznego. Arnold mówił płynnie po niemiecku, francusku i angielsku, rozumiał włoski i hiszpański, rosyjski  więc w ramach obowiązków służbowych odwiedził Grecję, Rumunię, Palestynę, Syrię, Niemcy, Czechosłowację. Nieoficjalnie pełnił funkcję kuriera Kominternu oraz oficera łącznikowego. W grudniu 1931 roku wyjechał do Moskwy, gdzie wstąpił   do partii bolszewickiej.  W sierpniu 1932 został oficjalnie przyjęty na służbę do NKWD i przeszkolony do pracy jako nielegał, czyli pracownik wywiadu bez osłony dyplomatycznej. Jego żona zaś przeszła przeszkolenie jako radiooperator.


W styczniu 1933 roku para została wysłana do Francji, skąd robiła wypady na terytorium Belgii, Holandii i Niemiec rozpoznając i organizując punkty oraz przewodników dla nielegalnego przekraczania granic. Ponadto Deutsch nawiązał kontakt z rybakami mieszkającymi na wybrzeżu Francji, Holandii i Belgii na okoliczność użycia łodzi rybackich do zainstalowania na nich sprzętu radiowego w razie wybuchu wojny.


Wielka Brytania nawiązała stosunki dyplomatyczne z Rosją Sowiecka w 1929 roku, jednakże kontrwywiad ustanowił ścisły nadzór nad działalnością pracowników oficjalnych przedstawicielstw radzieckich. 


Arnold Deutsch otrzymał w 1934 roku rozkaz osiedlenia  się w Londynie i podjęcia zadań polegających na typowaniu  prymusów z uniwersytetów Cambrige i Oxford, którzy w przyszłości mają szanse na zajęcie znaczących stanowisk w państwie.   Oficjalnie pojechał, by prowadzić badania psychologiczne w University College. W Wiedniu Deutsch był studentem Wilhelma Reicha, który w Klinice  Neurologicznej i Psychiatrycznej Szpitala Uniwersyteckiego kierowanej przez prof. Juliusa Wagnera von Jauregga prowadził badania nad problemem napięcia związanego z niezaspokojeniem popędu seksualnego zwłaszcza u mężczyzn w wieku 19–22 lata. Podstawowym obszarem badań i analiz prowadzonych wówczas przez Reicha i jego współpracowników była masturbacja. 


Arnold - przystojny, błękitnooki, o jasnych falujących włosach z ujmującym sposobem bycia, wsłuchany w rozmówcę, szybko zyskiwał wpływowych przyjaciół. Z tym, że grunt pod werbunek miał przygotowany wcześniej.


W 1933 roku Kim Philby właśnie skończył studia w Cambrige i wyruszył do Wiednia, by zostać świadkiem historii i opisać budzący się faszyzm. Jego tutor załatwił mu pobyt w lewicowej rodzinie Kohlman, która miała mu wynająć pokój. Traf chciał, że z miejsca zakochał się w ich córce – Litzi, która akurat wróciła do pieleszy rodzinnych po krótkim małżeństwie z Karlem Friedmannem. Miała 23 lata i od roku pracowała na rzecz wywiadu sowieckiego.  Wśród osób, które wówczas Kim poznał za pośrednictwem Litzi był Hans-Peter Smolka, 21 letni młodzieniec z bogatej rodziny żydowskiej pochodzącej z pobożnych czeskich rabinów, student prawa i prawdopodobnie również już agent NKWD, zwerbowany przez urodzonego na Węgrzech byłego księdza katolickiego Teodora Mally. Kumplem Smolki z dzieciństwa był Bruno Kreisky, przyszły kanclerza Austrii.  W okresie II wojny Smolka uzyska dostęp do kręgów otaczających Churchila i  stanie się „agentem głębokiej penetracji”.
W Wiedniu iskrzyło. 12 lutego 1934 roku wybuchła wojna domowa. Kanclerz Engelbert Dolfuss krwawo rozprawiał się z socjaldemokracją. W tym czasie Smolka, Litzi i Kim pomagali wydostać się poszukiwanym przez policję aktywistom partyjnym z miasta i Austrii. Aby uchronić Litzi przed aresztowaniem Philby zaaranżował małżeństwo w dniu 24 lutego w wiedeńskim Ratuszu i już jako legalną żonę wywiózł do Londynu.


W tym samym czasie w Londynie znalazła się również Edith Tudor-Hart, prywatnie przyjaciółka Litzi i osoba, która poleciła ją do werbunku. Edith z rocznika 1908 też była z urodzenia Wiedenką z żydowskiej rodziny Suschitzky. Interesowała się fotografią i w tej dziedzinie osiągnęła mistrzostwo. W 1926 roku poznała na niwie partyjnej Arnolda Deutscha i wkrótce zaczęła pracować dla Kominternu. Kilka razy wyjeżdżała do Londynu na praktyki w najlepszych zakładach fotograficznych. Tu weszła w krąg komunizujących brytyjskich studentów medycyny. W sierpniu 1933 roku poślubiła Aleksandra Tudora Hart’a, w październiku młoda para zamieszkała w Londynie.


Można powiedzieć, że baza została przygotowana, bo i Teodor Mally dojeżdżał do Londynu z Paryża jako kontroler dwóch szpiegów z brytyjskiego MSZ i czekał na przybycie Arnolda Deutscha, którego miał dyskretnie prowadzić.


Deutsch zamieszkał w słynnym modernistycznym budynku Lawn Road Flats, gdzie za sąsiadkę miał Edith Tudor-Hart.


W tych warunkach spotkanie czwórki młodych ludzi Edith, Litzi, Kim i Arnold było jak najbardziej naturalne, jak również to, że wkrótce Arnold zwerbował do pracy w Kominternie Kima. Ten z kolei zaproponował swoich  znajomych. Niebawem Cambridge Five była skompletowana i powoli przygotowywana do swoich przyszłych ról.
Poza Kimem do grupy weszli: Donald Maclean, Guy Burgess, Anthony Blunt i John Cairncross.


Arnold nie zasypiał gruszek w popiele, lecz jako dobry psycholog stworzył niezawodne techniki działania, które po trosze wykorzytywały potrzebę walki z nudą przez poszukiwaniu nowych ekscytujących wrażeń z dreszczykiem i adrenaliną przez potomstwo brytyjskich elit oraz na ich dewiacjach seksualnych. Poprzez  Guya Burgessa i Antoniego Blunta sowieci mieli możliwość penetrowania bardzo hermetycznego środowiska londyńskich homoseksualistów.


Arnold Deutsch w sumie zwerbował 29 szpiegów, z których znana jest piątka. Takiego sukcesu nie osiągnął nikt przed nim i nikt po nim. Sukcesy zawdzięczał tak ciepłej osobowości, jak i umiejętności wyboru ludzi o odpowiednich deficytach, którymi mógł potem swobodnie manipulować a jednocześnie cierpliwie przygotowywać do pracy.


Ponadto Deutsch znacząco przyczynił się do poprawy technologii operacyjnej. Opatentował w Anglii sześć wynalazków, w tym symulator szkolenia pilotów. Jako urodzony eksperymentator pracował nad ulepszeniem metod wykonywania kserokopii z materiałów zwiadowczych i znalezieniem najbardziej wiarygodnych sposobów przesyłania ich do Centrum, interesował się praktycznym zastosowaniem nowych odkryć w nauce i technologii, w szczególności wykorzystaniem promieni ultrafioletowych do fotografowania w ciemności i opracował kilka metod kryptografii.

W 1936 roku obronił doktorat z psychologii na University of London. We wrześniu 1937 r. na wezwanie  wrócił do Moskwy. Właśnie zaczęły się czystki. Jakoś przeżył, choć  ci, którzy go prowadzili w tym Molly zostali rozstrzelani.


W 1938 r. Deutsch i jego żona otrzymali obywatelstwo radzieckie i paszporty na nazwiska Lang Stefan Grigorievich i Josephine Pavlovna. Po wybuchu II wojny światowej w listopadzie 1941 r. Arnold  został wysłany jako nielegał  do Argentyny, ale nie dotarł w związku z wybuchem wojny między USA a Japonią. Wrócił do Moskwy.   Postanowiono wysłać go trasa przez Północny Atlantyk. 7 listopada 1942 r. tankowiec Donbass  został zatopiony przez niemiecki niszczyciel Z-27. Według ocalałych naocznych świadków, Deutsch zmarł bohatersko, ratując życie innym.

PortretArnold Deutsch

Laurence DugganLitzi - żona Kima

https://spartacus-educational.com/Litzi_Friedmann.htm

Edith Tudor Hart.jpgEdith Tudor-Hart

https://en.wikipedia.org/wiki/Edith_Tudor-Hart#/media/File:Edith_Tudor_Hart.jpg

Theodor Stepanovich Mulli

Teodor Mally

Автор: Неизвестен - http://www.turkaramamotoru.com/ru/Малли,-Теодор-Степанович-300943.html, Добросовестное использование, https://ru.wikipedia.org/w/index.php?curid=6863498

 



tagi: werbunek  wiedeń  arnold deutsch  nielegał  wywiad sowiecki 

ewa-rembikowska
15 lutego 2020 09:58
59     7166    15 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

gabriel-maciejewski @ewa-rembikowska
15 lutego 2020 10:20

Ciekawe jak to jest kiedy facet nazwiskiem Smolka penetruje głęboko bezpośrednie otoczenie Churchilla. 

zaloguj się by móc komentować

ewa-rembikowska @gabriel-maciejewski 15 lutego 2020 10:20
15 lutego 2020 10:32

Bez wątpienia robił wszystkim dobrze. Facet ten  Londynie występował jako  Peter Harry Smollett.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @ewa-rembikowska 15 lutego 2020 10:32
15 lutego 2020 10:34

Mimo wszystko jest to podejrzane, wyczuwam amerykańską rękę

zaloguj się by móc komentować

ewa-rembikowska @gabriel-maciejewski 15 lutego 2020 10:34
15 lutego 2020 10:41

Być może.  Bezpośrednią ręką był Bracken, urodzony w Irlandii poszukiwacz przygód, wychowany w Australii, ulubieniec Churchilla a zarazem  właściciel Financial Times i The Economist oraz członek parlamentu.

zaloguj się by móc komentować

ewa-rembikowska @ewa-rembikowska
15 lutego 2020 10:42

Trzeba by się temu Brackenowi przyjrzeć, co to za ziółko było.

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @ewa-rembikowska
15 lutego 2020 13:06

"Smolka przeżył resztę życia w Wiedniu, coraz bardziej upośledzony przez stwardnienie rozsiane, i zmarł w 1980 r., Tuż przed upublicznieniem oskarżeń o szpiegostwo." A Bracken,no cóż otrzymał tekę ministra informacji i z pewnością pomógł w karierze Churchila..Dzięki pani Ewo ,przenosi nas pani w świat wielkich karier i intryg,które wpływały na losy świata. I trzeba o tym pamiętać,bo współcześnie mamy znów do czynienia z uzdolnionymi personami,które wprost rządzą światem.A co ciekawe wszędzie tam ,gdzie splatały sie losy wielkich szpiegów,czy wprost krwawych katów,korzenie tych "uzdolnionych" wywodzą się niestety z nacji żydowskiej. I trwa do dzisiaj...I nie da się w żaden sposób ominąć ich genealogii,mimo dobrej woli...

zaloguj się by móc komentować

ewa-rembikowska @BTWSelena 15 lutego 2020 13:06
15 lutego 2020 13:26

Nie da się. To byli ludzie bez ojczyzny i bez moralności. Wierni swojej nacji, promujący siebie a przy tym mistrzowie manipulacji. Na nazwisko Deutscha natkęłam się czytając Anglika Stalina. Zastanowiło mnie, jak to się stało, że przyjeżdża Austriak do Londynu i bach ma gotowy kwintet. Zaczęłam szukać i wyszło, że grunt został przygotowany w Wiedniu i to było kilka może więcej osób z jednej nacji. 

zaloguj się by móc komentować

ArGut @ewa-rembikowska
15 lutego 2020 15:35

To brzmi świetnie:

"Sukcesy zawdzięczał tak ciepłej osobowości, jak i umiejętności wyboru ludzi o odpowiednich deficytach, którymi mógł potem swobodnie manipulować a jednocześnie cierpliwie przygotowywać do pracy."

Się zastanawiam po grzyba przy okazji redizajnu po wojnach czy innych światowych rozgrywkach tworzy się "państwa narodowe", "państwa buforowe", "wolne miasta" czy inne mniej lub bardziej dziwaczne byty okazujące się historycznie przykrywkami do gier dla organizacji, które wycierają sobie usta gałązkami oliwnymi.

No i zawsze SZWAJCARZY trzymają się mocno, chlubiąc swoją neutralnością i bankowością.

zaloguj się by móc komentować

pink-panther @ewa-rembikowska
15 lutego 2020 15:44

Świetna  notka. Pięknie rozrysowana siatka powiązań a wszystkie z końcówkami w NKWD. Ciekawe, skąd się wziął taki pęd "młodzieży zreformowanej" do struktur wywiadowczych ZSRR?  Wystarczyło 30-40 lat i "empajer" było pozamiatane.

zaloguj się by móc komentować

adamo21 @ewa-rembikowska
15 lutego 2020 16:16

Czy taki np 'ujmujący' Biedroń mógłby osiągnąć sukces podobne dojczowemu? Ma przecież poparcie na parcie.

Świetny text o doktrynie długoterminowego przygotowywania do konkretnych rozwiązań. 

zaloguj się by móc komentować

ewa-rembikowska @pink-panther 15 lutego 2020 15:44
15 lutego 2020 17:05

Dzięki. Co do wiedeńskiej młodzieży żydowskiej to Komintern był dla nich jedyną dostępną opcją wyjścia w świat i zrobienia jakiejś tam kariery.

Natomiast co do młodzieży brytyjskiej z elit problem polegał na przyjętym modelu wychowania - szkoła podstawowa, średnia z internatem, bezpardonową rywalizacją oraz ostrym reżimem wraz z karami fizycznymi za byle co i falą, co mocno wypaczało charaktery i czyniło spustoszenie w młodej psychice tworząc deficyty emocjonalene nie do odrobienia. Potem przychodziły studia w Cambirdge  lub Oxfordzie, gdzie te problemy się pogłębiały a do tego dochodziły różne wynaturzenia seksualne i delikwent był prawie gotowy do dalszej obróbki przez takiego Deutscha, który rozumiał ich weltschmerz. Na ten grunt trzeba nałożyć jeszcze brak trosk materialnych (Guy Burgess miał 700 funtów renty rocznie), które sprawiały, że ci ludzie, aby się nie nudzić szukali ujścia dla swej energii, szukali adrenaliny, której Deutsch im dostarczał. Dawał im motywację do działania i pięcia się po szczeblach kariera. Inaczej połowa z nich, by się zapiła na śmierć nie dożywszy 30.

zaloguj się by móc komentować

ewa-rembikowska @adamo21 15 lutego 2020 16:16
15 lutego 2020 17:07

Nie, bo parcie to nie wszystko, jeszcze trzeba mieć dar słuchania i manipulowania a nie tylko poparcie finansowe i niemiecką kryszę.

zaloguj się by móc komentować

ewa-rembikowska @ArGut 15 lutego 2020 15:35
15 lutego 2020 17:11

Łatwiej wówczas zaatakować wybrany cel. Nie przypuszczałam, że NKWD stworzyło w Wiedniu grupę do rozprowadzenia brytyjczyków i to w perspektywie 20 -30 lat.

zaloguj się by móc komentować

KOSSOBOR @ewa-rembikowska
15 lutego 2020 23:01

Fascynująca notka! 

Strach się bać, normalnie :) 

Obserwacje /przecież amatorskie i z dala/ naszego poletka ojczyźnianego również dają do myślenia i wyciągania wniosków. Jak to się stało, że po tylu latach /wyczekiwaniej/ niepodległości i wolności, po 1989 roku, Polska jest bezbronnym popychadłem z poważnym zagrożeniem jej fizycznego bytu /przejęcie terenu i instytucji, oraz podatników/.

Glossa: gruszki w popiele zasypiamy, a nie zasypujemy :) Wzięło się to z obyczaju wrzucania do kończącego się kominka, do gorącego popiołu gruszek właśnie. Na miły, ostatni poczęstunek, gdy już senność domowników ogarniała. Chodziło o to, by gruszki się nie spaliły, gdybyśmy zasnęli, a były ciepłe, miękkie i pyszne. 

zaloguj się by móc komentować

adamo21 @ewa-rembikowska 15 lutego 2020 17:07
15 lutego 2020 23:20

Chciałem jedynie zwrócić uwagę na różnicę, albo lepiej przepaść, jaka dzieli 'bohaterskiego' B od rzeczywistości. 

zaloguj się by móc komentować

ewa-rembikowska @KOSSOBOR 15 lutego 2020 23:01
15 lutego 2020 23:30

Skoro koło roku 1930  NKWD zaczęto przygotowywać kadry, które w pełni wykorzystano po 20 latach, więc... czy u nas nie działo się podobnie.

Kto był Deutschem, kto robił za Litzi, kto za Edith, mówiąc inaczej kto był rekruterem i prowadzącym?

Dzięki za gruszki, poprawiłam.

zaloguj się by móc komentować

ewa-rembikowska @ikony58 15 lutego 2020 23:25
15 lutego 2020 23:39

Dokładnie, z tym że jakoś potem się rozwiedli. Kim miał w sumie trzy żony. Z tym, że piątka jest rozpracowana a mnie interesował ten, który był w cieniu, czyli werbownik. Po czym okazało się, że to nie był jeden Deutsch, tylko cała pajęczyna.

zaloguj się by móc komentować

ewa-rembikowska @ikony58 15 lutego 2020 23:34
15 lutego 2020 23:43

Żona Deutscha i jego córka wróciły po wojnie do Wiednia. 

zaloguj się by móc komentować

peter15k @ewa-rembikowska
16 lutego 2020 10:24

W tym kontekście warto przypomnieć sprawę  Heleny Matheja

https://katowice.ipn.gov.pl/pl3/aktualnosci/57001,O-Matejance.html

czyli domniemanej agentki gestapo, która po zniszczeniu konspiracji na Śląsku pojawiła się na studiach w Wiedniu.  Wyrok na niej miał zostać wykonany przez Mikołaja Beljunga

https://pl.wikipedia.org/wiki/Miko%C5%82aj_Beljung

Matejankę odnalazł w ... Londynie dziennikarz Gazety Wyborczej i przeprowadził rozmowę  w 2006 roku

https://katowice.wyborcza.pl/katowice/1,35055,3706479.html

 

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @ikony58 16 lutego 2020 12:30
16 lutego 2020 14:45

Ikony ,zainteresowała mnie w dalszym ciągu notka o "kuźni"austriackiej i budowania siatki sowieckich agentów o czym pani Ewa napisała...Ciekawa była sama postać Anthonego Blunt'a o którym piszesz. To była chyba najgroźniejsza siatka szpiegowska w Angli. Przyjaciele z tak renomowanego uniwersytetu  Cambridge,kończący z wyróżnieniem uniwersytet...... Z tej grupy prawdopodobnie byli zamieszani w katastrofę w której zginął gen.Sikorski w Giblaltarze,a Blunt dla NKWD był doskonałym ekspertem w sprawie Polski. Trzeba jasno sobie powiedzieć ,że Blunt był skoligacony z dworem królewskim i miał potężnych przyjaciół w rodzinie Rotshildów..Misję ,którą mu powierzono pod koniec II wojny to misja  w Niemczech, aby odzyskać poufne listy między księciem Windsor a Hitlerem i innymi wiodącymi nazistami. Zostały one zdeponowane w archiwach królewskich....Działalność Blunta była znana wcześniej,lecz trzymano to w tajemnicy,dopiero w 1979 roku ujawniła to M.Thatcher..mimo jego  sławy eksperta w dorobku naukowym. I tak sławny szpieg Blunt zmarł sobie spokojnie na atak serca w 1983 roku  /  więcej szczegółow na angielskiej Vikipedi

https://en.wikipedia.org/wiki/Anthony_Blunt

zaloguj się by móc komentować

ewa-rembikowska @BTWSelena 16 lutego 2020 14:45
16 lutego 2020 16:22

Nie mniej groźny był Guy Burgess, o którym teraz czytam biografię pt "Anglik Stalina". 

Być może jeszcze groźniejsi byli ci, o kórych nic nie wiemy. Znamy nazwiska słynnej piątki, może jeszcze kilku, ale Deutsch zrekrutował 29 szpiegów. Powiedzmy o 20 nikt nic nie wie, bo sowieci archiwa albo zniszczyli, albo utajnili.

Viktor Rotszyld był przyjacielem zarówno Blunta jak i Burgessa, to byli wszystko chłopcy z jednej ferajny, czyli Stowarzyszenia Apostołów i jednej fujarce grali. Oni byli zdemoralizowani do szpiku kości.

zaloguj się by móc komentować

klon @ikony58 16 lutego 2020 20:04
16 lutego 2020 20:19

....też liczę na "łagodny wymiar kary"....


"(...) no i pytanie, dlaczego we Francji leja ludzi a swiat postepowy milczy?"

Może tu jest odpowiedź:
https://tsarfat.wordpress.com/2019/11/15/the-rothschilds-a-unique-family/

zaloguj się by móc komentować

ewa-rembikowska @ikony58 16 lutego 2020 20:04
16 lutego 2020 20:38

Bo leją zgodnie z Konstytucją, zachowując najwyższe demokratyczne standardy i nie są faszystowskim PiSem.

Rodzina Rotszyldów jest wyjątkowo dyskretna i specjalnie nie chce, by ją kojarzono jako siłę, która ma moc zmieniania układu sił międzynarodowych.

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @ewa-rembikowska 16 lutego 2020 16:22
16 lutego 2020 21:25

Guy Burgess zwerbował Anthony’ego Blunta oraz innych i był głową całej siatki. Lecz angielska wiki podaje,ze Guy'a zwerbował Deutsch ,może nawet byli i kochankami... Zepsuci bogactwem,wykształceni,władający językami,stosunki "dworskie",środowisko homoseksualistów i perwersyjnych zabaw. Burgessa uważa się  za przywódcę szpiegów z Cambridge. Robili przy tym kariery dyplomatyczne,o zgrozo...Pani Ewo ilu tak naprawdę ,pozostało "śpiochów" równie groźnych? Czasem zadaję sobie pytanie,czy losy Polski po II wojnie nie potoczyłyby się inaczej ,gdyby ogonem aliantów nie kręcili Ci homoseksualiści..? wiki ang.podaje jednak większe info niż polska...

https://en.wikipedia.org/wiki/Guy_Burgess

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @ikony58 16 lutego 2020 20:49
16 lutego 2020 21:40

Ikony ,dzięki za opisy i charakterystykę perwersyjnych zabaw, środowiska szpiegów.Ich preferencje seksualne , to mały pikuś,w stosunku czego tak naprawdę się dopuszczali.... Sowieci mieli zawsze niucha jak okiełznać narody,werbując perełeczki.Wewnątrz posługiwali się pastuchami,robiąc z nich generałów jak np Wasilij Michajłowicz Błochin,bo bez skrupułów mordowali własnoręcznie..a na zewnątrz sowieckiego sojuza łowili pięknych i wykształconych...

zaloguj się by móc komentować

ewa-rembikowska @BTWSelena 16 lutego 2020 21:25
16 lutego 2020 21:41

Jak doczytam jego biografię "Anglik Stalina" do końca , to może napiszę artykuł. Andrew Lownie przez 20 lat robił kwerendę w archiwach i przepytywał świadków. Książka ma ponad 500 stron a ja dotarłam dopiero do Deutscha.

zaloguj się by móc komentować

ewa-rembikowska @BTWSelena 16 lutego 2020 21:40
16 lutego 2020 21:44

A skąd taka kariera Biedronia? Ktoś go wyłowił, ktoś go prowadzi, ktoś go finansuje.

zaloguj się by móc komentować

peter15k @ewa-rembikowska
16 lutego 2020 22:54

Warto starannie przyjrzeć się twarzy Philbiego, można wyczuć że kłamie...

https://www.youtube.com/watch?v=bph-CmQjBVw

 

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @ewa-rembikowska 16 lutego 2020 21:44
16 lutego 2020 23:15

Koniecznie niech pani napisze notkę... To są ważne i ciekawe sprawy..A skąd taka kariera Biedronia...no właśnie....a skąd taka kariera pana Trzaskowskiego?.Nawet dostąpił zaszczytu zaproszenia do Szwajcarii ub.roku gdzie zebrała się śmietanka "Grupa Bilderberg".Tylko trzy osoby dostąpiło tego zaszczytu;pani Pieńkowska ,żona bankiera Czarneckiego,pan Sikorski i właśnie "skromny" pan Trzaskowski.Jest wiele pytań,które są zakrzykiwane,że jesteśmy homofobami... a podłoże jest całkiem zgoła inne...

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @peter15k 16 lutego 2020 22:54
16 lutego 2020 23:52

Philby'ego zwerbowoano chyba w 1934 ... niezłe zióleczko...video rok 1955 ciekawe...po tym wszystkim podjął pracę dziennikarską w Bejrucie. Ostatecznie zdemaskowany w 1963 ,żył w Moskwie do 1988r. Pani Ewa czyta "Anglik Stalina" ,więc poczekamy na notkę...

zaloguj się by móc komentować

ewa-rembikowska @BTWSelena 16 lutego 2020 23:15
17 lutego 2020 06:53

Kariera Biedronia i Trzaskowskiego jest dziwna, ale ich postawiono na scenie w świetle reflektorów. 

Groźniejsi są ci, których nie widać i nie słychać, ich nazwisk nie znamy i nie poznamy a gdzieś tam w czeluściach ministerstw robią selekcjonują informacje,  analizy i podsuwają rozwiązania. Mają dostęp do informacji takich, o których możemy tylko pomarzyć oraz realną władzę.

Dla przykładu Lech Kaczyński był prezydentem, wybranym w wyborach, ale to, czy gdziekolwiek poleci samolotem zależało tylko i wyłącznie od szefa kancelarii premiera, czyli zwykłego urzędnika.

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @ewa-rembikowska 17 lutego 2020 06:53
17 lutego 2020 11:08

Dlatego też odkrycie tych groźnych selekcjonowanych zjawisk jest tak ważne dla przetrwania NAS jako ludzi i państwowości. Kupczenie życiem ,tych którzy rzekomo zagrażają rządzącym jest zjawiskiem,które nie powinno mieć miejsca... Są katastrofy zwykłe i niezwykłe,a te niezwykłe nie są dziełem przypadku....I nie jest to teoria spiskowa....

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @ewa-rembikowska
17 lutego 2020 16:43

Niesamowita opowieść!

Na gruzach monarchii Komintern zbudował za prawdopodobnie niesamowite pieniądze siatkę szpiegowską, która "kręciła", m. in., Brytanią?

Skąd w tym czasie takie pieniądze i czy faktycznie Brytole "tak się dali" podejść? Trwało to wszystko dosyć długo przecież.

zaloguj się by móc komentować

ewa-rembikowska @Andrzej-z-Gdanska 17 lutego 2020 16:43
17 lutego 2020 18:29

za to złoto, które sprzedali USA

zaloguj się by móc komentować

peter15k @Andrzej-z-Gdanska 17 lutego 2020 16:43
17 lutego 2020 19:12

Poniżej podaję cytat z jednego z opracowań dotyczących tej sprawy. Widać wyraźnie że sprawa była tak kompromitujaca dla "imperium" że wypuszczono go do Moskwy. Prawdopodobnie Philby był na Gibraltarze podczas katastrofy Sikorskiego a ciała córki generała Zofii Leśniowskiej nigdny nie odnaleziono. Były informacje że widziano ją potem w gułagu. 

(...) Philby był wybitny w odgrywaniu swojej roli. Pomimo odejścia z MI6 zachował wiele znajomości. Wielu dawnych przyjaciół z wywiadu nie wierzyło w jego zdradę. Przecież był jednym z nich, dżentelmenów-szpiegów. Skoro więc dawał słowo, że nie zdradził, dlaczego miałoby być inaczej? Takie podejście było typowe dla brytyjskiego wywiadu. Jak dowodzi Gordon Corera w latach 50. Brytyjczycy wciąż żyli w cieniu swojej dawnej, kolonialnej potęgi. Przekonani o własnej wyższości oficerowie MI6 ufali sobie na słowo, a stosunki towarzyskie były często ważniejsze niż profesjonalizm. Co gorsza, w MI6 wszyscy się znali i lubili. "Ojcowie werbowali synów, oficerowie żenili się z sekretarkami (...). Nie przywiązywano więc zbyt wielkiej wagi do zachowania zasad bezpieczeństwa." "Był to klub dżentelmenów, a dżentelmenom zawsze można ufać" - opisuje tę mentalność Corera, podkreślając, jak paradoksalnie to brzmi, gdy mowa o szpiegach.I6 nie aresztowała Philby'ego. Co więcej, pozwolono mu uciec do Moskwy. Za taką decyzją stały względy towarzyskie i wizerunkowe. Kim Philby przez wiele lat uważany był za asa brytyjskiego wywiadu. Przyjaźnił się z wieloma wciąż aktywnymi szpiegami i urzędnikami. Nie chcieli oni przyznać, jak daleko w pole wyprowadził ich człowiek, który przez 20 lat pracował dla KGB. Gdyby Philby'ego aresztowano i oskarżono, ryzykowano głośnym procesem. Tymczasem jego ucieczkę przedstawiono w Wielkiej Brytanii, jako dezercję zwykłego urzędnika.Trudno powiedzieć, czy Philby kiedykolwiek żałował swoich wyborów. Sam nigdy nie pozwalał nazywać się zdrajcą i zawsze powtarzał, że służył tylko ZSRR i jego służbom. Jednak bliscy agenta twierdzą, że był rozczarowany nową ojczyzną. "Wierzył, że ideały były słuszne, ale uważał, że źle wprowadzano je w życie" - mówiła jego trzecia żona, Rufina Philby, autorka książki "Prywatne życie Kima Philby'ego" . Najwybitniejszy szpieg ZSRR i jeden z największych zdrajców w historii zmarł w 1988 roku na zawał serca.

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @ewa-rembikowska 17 lutego 2020 18:29
17 lutego 2020 20:23

Złoto chyba zaczęli "sprzedawać" dopiero po 1917 roku a "firma" działała już wcześniej - czy dobrze "kombinuję? :)

zaloguj się by móc komentować

ewa-rembikowska @Andrzej-z-Gdanska 17 lutego 2020 20:23
17 lutego 2020 21:33

Przedtem to rabowali banki i rozpoznawali sytuację - vide Stalin w Wiedniu.

Potem też żyli z rabunku.

NKWD powstało w 1917 roku. Szacuje się, że w pierwszej fazie wojny domowej bolszewicy dysponowali ok. 380 tonami złota, wartymi 270 mln ówczesnych dol.

Wiązać sieć do łapania angielskich rybek zaczęli w Wiedniu po wojnie koło 1922 roku.

zaloguj się by móc komentować

zw @Andrzej-z-Gdanska 17 lutego 2020 16:43
17 lutego 2020 22:36

czy faktycznie Brytole "tak się dali" podejść?

Dali się podejść zdegenerowanej bandzie alkoholików, którzy po pijaku gubili dokumenty i zdradzali tajemnice. Musiało tak być, bo sami Brytole o tym pisali...

https://www.bbc.com/news/uk-england-cambridgeshire-28143770

https://www.bbc.com/news/uk-34596824

Centrala w Moskwie nie mogła przerobić takiej ilości dokumentów, jaką przesyłali Burgess, Blunt i spółka. Niektóre koperty z dokumentami przesłanymi przez Piątkę z Cambridge po zakończeniu zimnej wojny pozostały nie otwarte.

https://www.prospectmagazine.co.uk/magazine/messages-in-the-bottle-inside-the-louche-liqueured-up-world-of-the-cambridge-spies

George Blake był jednym z nielicznych skazanych w Wielkiej Brytanii ważnych sowieckich szpiegów, a i tak uciekł: 

W więzieniu Blake zajmował się naprawą worków używanych do przewożenia poczty dyplomatycznej. 23 października 1966 roku Blake, jak potem opowiadał, wysunął obluzowaną kratę w oknie, ześlizgnął się po dachu na podwórze, następnie zaś wspiął się na mur po cienkiej drabince nylonowej, której szczeble sporządzono z drutów do robótek ręcznych, i zeskoczył w umówionym miejscu, gdzie oczekiwał go wspólnik. Utrzymywał, że ucieczkę zorganizował członek Irlandzkiej Armii RepublikańskiejSean Bourke, z którym zaprzyjaźnił się w więzieniu, a pomagał w niej znajomy lekarz i dwóch pacyfistów, odsiadujących 18 miesięczne wyroki za udział w demonstracji przed bazą US Air Force. Wywieźli oni Blake'a furgonetką do Dover, a następnie do NRD. (Bourke powrócił do Irlandii, uniknął ekstradycji do Wielkiej Brytanii i wydał książkę o całej operacji i swym w niej udziale, zmarł w 1982 roku).(za Wikipedią)

Myślę, że trzeba by kiedyś spojrzeć krytycznie na sprawę niebywałych sukcesów sowieckich agentów w Wielkiej Brytanii.

 

 

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @ewa-rembikowska 17 lutego 2020 21:33
18 lutego 2020 08:08

Ładnie to Pani doprecyzowała. Dziękuję. :)

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @zw 17 lutego 2020 22:36
18 lutego 2020 08:13

Świetna ciekawostka. Imperium sie pruło jak te, cytuję:

worków (i) używanych do przewożenia poczty dyplomatycznej. 

Nie pruło sie po "całości" i dlatego coś niecoś można było naprawić. :)

Bardzo dobry temat na notkę. :)

zaloguj się by móc komentować

ewa-rembikowska @zw 17 lutego 2020 22:36
18 lutego 2020 08:18

Bo to chyba trzeba rozróżniać cały czas pomiędzy działalnością City a rządami Wlk Bryt. i jej administracją, gdzie bardziej liczyła się lojalność plemienna  absolwentów tego samego collegu, których łączyły dyskusje intelektualne, whisky i seks niż powaga państwa.

zaloguj się by móc komentować

zw @Andrzej-z-Gdanska 18 lutego 2020 08:13
18 lutego 2020 09:53

Pruło się, ale raczej nie z winy tych alkoholików. Jeśli w Moskwie nie otwierano kopert z ich dorobkiem, to znaczy, że w poprzednich też nie było niczego bardzo cennego.

zaloguj się by móc komentować

zw @ewa-rembikowska 18 lutego 2020 08:18
18 lutego 2020 09:55

To całkiem możliwe, że prawdziwe służby były w City, a państwowe były tylko atrapą do produkcji mało wartościowych dokumentów.

zaloguj się by móc komentować

peter15k @ewa-rembikowska
18 lutego 2020 20:38

Jeszcze jeden ciekawy matariał na ten temat z 2016 roku. 

https://www.youtube.com/watch?v=8HRqMX8lt5c

 

 

 

zaloguj się by móc komentować

ewa-rembikowska @zw 18 lutego 2020 09:55
18 lutego 2020 20:52

To co się dzieje w City jest owiane mgłą tajemnicy. Tak jak działania Rotszyldów.

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @ewa-rembikowska 18 lutego 2020 20:52
19 lutego 2020 22:49

Ha! -to wszystko ciekawe,bo właściwie opieramy się na notach trochę wyroków sądowych,,na doniesieniach prasowych angielskich i polskich (bardzo skąpo)lub wspomnieniach "książek wydanych. A "niewinnego" zbiega George Blake do czasów wspólczesnych matuszka Rasija troskliwie hołubiła...nie otwierając  małowartościowych dokumentów...

zaloguj się by móc komentować

zw @BTWSelena 19 lutego 2020 22:49
20 lutego 2020 20:34

Ktoś napisał, że Blake był niewinny? Z jego ucieczką jest ciekawie, bo w kilku wersjach językowych Wikipedii poza angielską jego wybawiciel Sean Bourke jest przedstawiany jako były członek IRA. A w angielskiej ta informacja się nie pojawia. Osobną notkę poświęcono samemu Seanowi Bourke i jest on przedstawiony jako "drobny kryminalista". Czyli sytuacja jest rozwojowa i właściwej wersji jeszcze nie uzgodniono.  Alfred Hitchcock chciał nakręcić film o tej ucieczce, ale pogorszył mu się stan zdrowia i potem zmarł. 

Jeśli chodzi o Piątkę z Cambridge to ciekawe jest porównanie tego, co piszą Brytyjczycy z rosyjskojęzyczną notką w Wikipedii. Rosjanie dość powściągliwie piszą o swoich sukcesach. Widać, że ich ulubieńcem jest Philby, chwalony za dostarczenie ponad 900 dokumentów podczas wojny. Świetna statystyka innych agentów została pominięta. Philby poza tym jest chwalony za zminimializowanie skutków zdrady jednej z agentek. Jeszcze tylko Blunt jest doceniony ze względu na wykrycie zdrady Mikojana. Co do Burgessa i Macleana, nie podkreśla się ich szczególnych osobistych zasług dla ZSRR (być może to oni przesyłali do Moskwy wspominaną przeze mnie w poprzednich komentarzach "makulaturę"). I jest też wzmianka o ich alkoholizmie. Ciekawe, że tylko Philby pojawił się na znaczku ZSRR, chociaż seria z trzema szpiegami byłaby większą atrakcją dla filatelistów. Trzema, bo Blunt powiedział parę przykrych słów na temat życia w ZSRR i nie miał szans na takie wyróżnienie, a do udziału Johna Cairncrossa w "Piątce" Rosjanie oficjalnie się nie przyznają.  Sporą część notki w rosyjskiej Wikipedii o Piątce z Cambridge zajmuje wywiad z Philbym z 1988 r. który przeprowadził Phillip Knightley. Oczywiście wywiad nie może być dowodem na nic, ale ciekawe jest to, do czego Philby chciał przekonać czytelników.    Philby w wywiadzie powiedział, że nie było grupy z Cambridge, to wymysł dziennikarzy i pisarzy. On sam, podobnie jak i Burgess i Blunt nie nawiązali kontaktów z Rosjanami w Cambridge i nie sądzi, żeby tam skontaktował się z nimi Maclean. Philby twierdził, że nie było żadnego piątego agenta i nie było wspólnych działań. Łącznikiem, który kontaktował się z pojedynczymi osobami z pozostałej trójki był Burgess. Philby stwierdził, że nie płacono im za współpracę z ZSRR.  

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @zw 20 lutego 2020 20:34
20 lutego 2020 21:53

To prawda,że trochę zjeżyłam się na notkę z 17 lutego...widocznie niewłaściwie ją przemyślałam.Niestety paradoksem jest to,że w dalszym ciągu korzystamy ze skąpych informacji o tych szczególnych szpiegach.Nawet oficjalne doniesienia prasowe mogą być jako kontrolowane przecieki i propaganda służb.I co ciekawe,praktycznie wszyscy żyli sobie w "wybranych" kraikach,pisząc książki i.....biografie,robiąc przy tym kasę i powiększając emerytury... A przecież mieli wpływ na politykę przed i po wojnie...Pani Ewa zaczęła świetnie po nitce do kłębka...Trzeba też brać pod uwagę komentarze nawigatorów,którzy coś interesującego dorzucą. Z pewnością jest też i dezinformacja ze strony Anglików,bo nie jest to chlubna karta w ich historii... Wcześniej Peter15 wspomniał o sprawie  Heleny Matheja ,ja teraz dodam Helenę Wolińską.Dlaczego tak chętnie wybierali Anglię i znajdowali tam opiekę?..Nie wiążę ich ze sprawą tych homo-seksownych szpiegów z Cambrigde,lecz jednak Anglia,właśnie tym ludziom udzielała dachu nad głową... Mnie ciągle trapi jedno:gdyby nie ta - wykształcona  grupa,powiązana z Rotshildami itp,nawet nazistami,oraz różnymi palantami,----to czy losy Polski potoczyłby się inaczej? Czy Stalin  wraz z "aliantami",(sorry) wydymał by tak Polskę?....

 

 

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @ikony58 20 lutego 2020 22:25
20 lutego 2020 22:59

No właśnie ikony...chodzi mi o to jak to w ogóle możliwe,że Rosjanie tak hołubili tego Blake'a? Mało tego,jak podaje angielska vikipedia " W 1990 roku Blake opublikował autobiografię No Other Choice . Brytyjski wydawca książki zapłacił mu około 60 000 funtów, zanim rząd zainterweniował, by powstrzymać go przed czerpaniem zysków ze sprzedaży. Blake w Rosji pobierał emeryturę z KGB... Tak wychodzi,że świat w ogóle bardzo dobrze opiekuje się szpiegami,sprzedawczykami ,a nawet wojennymi mordercami....

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @ikony58 20 lutego 2020 23:04
20 lutego 2020 23:57

No tak - Wtopić się pod fałszywą tożsamością w obcy naród potrafią tylko Eskimosi. Teraz już mogą oficjalnie: bo naczelny Rabin Rosji, Berel Lazar opowiada o przyjaźni z Putinem i Nathanielem Rothschildem Ha ...jeszcze ostatnio dobra przyjaźń z Kantorem... tiaa... jednak korzenie mus...dzięki ikony za notki..

zaloguj się by móc komentować

peter15k @BTWSelena 20 lutego 2020 21:53
21 lutego 2020 00:00

Jeżeli chodzi o Matejankę to sprawa wydaje się w miarę jasna. Cudów nie ma.  Jak sponsorowano jej studia /naukę w czasie wojny w Wiedniu i na dodatek ostrzeżono przed Beljungiem, który tam się zjawił to potem ktoś ją umieścił w środowisku emigracji polskiej w Londynie. Wniosek o ekstradycję Anglicy odrzucili. Kim jest ten ktoś? To mogli być Niemcy ale niekoniecznie bo przecież Rosjanie byli w Berlinie a Canaris zawisł na strunie od fortepianu powieszony przez SS w 1945 roku.  Kazimierz Kutz ( niezależnie od tego co mu się porobiło po przytuleniu do GW ) pisał o znajomych, którzy mieli epizody z czasów okupacji ( np Hitlerjugend, albo kolarboracja itp ) byli przejmowani przez UB i wstawiani na różne stanowiska po wojnie ku przerażeniu Polaków na Śląsku.  Biorąc pod uwagę całkowitą kompromitację MI5 w czasie działalności Philbiego to rożnie mogło być.  Sprawa Philbiego do dzisiaj to zupełna tragifarsa "Jamesów Bondów". Wywiad ZSRS praktycznie zarządzał wszystkim i wiedział wszystko.  Sprawa Philbiego pokazała że opieranie się na młodzieży z "wyższych sfer" która nigdy nie miała kłopotów materialnych, nie pracowała i nie miała kontaktów ze zwykłymi ludzmi , potem kształciła się w Eton,  Oxfordzie albo Cambridge, podlegała demoralizacji, była spragniona wrażeń to zupełny blamaż. Widać na filmie https://www.youtube.com/watch?v=bph-CmQjBVw,  że Philby po prostu kpi z przesłuchujących. Co do Wolińskiej , żony Brusa to inny temat. Któż by śmiał w Oxfordzie powiedzieć coś złego o wiadomym lobby... Dzisiaj wyglada to nawet tak

https://www.cbsnews.com/news/how-jewish-american-pedophiles-hide-from-justice-in-israel/

 

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @ikony58 20 lutego 2020 23:54
21 lutego 2020 00:14

Ikony ...NIE ! -moja wiedza na temat Stalina może jest jeszcze nie tak pełna ,lecz dostateczna. Ci ludzie znający języki, ukończyli dobre uniwersytety,podróżowali wszędzie i jest to wprost niemożliwe,aby nie mieli wiedzy o mordach Stalina.Byli zbyt "blisko" tych spraw. Nie można mieć pretensji do ludzi prostych ,pozbawionych wiedzy i odizolowanych od informacji... Oni mieli pełny dostęp jak Stalin eksterminował nie tylko inne nacje ,lecz swoich także...Może ich wiara z początku był ideowa,lecz szybko poznali prawdę .Zaakceptowali ją,korzystając finansowo i praktycznie spokojnym życiem.Może nawet spokojnym sumieniem.Lecz to nie Don Kichoci...to okrutne palanty,bo jako ludzie tak wszechstronnie wykształceni,mogli położyć temu kres.Ale nie...oni pisali wspomnienia ,wydawali książki,czerpiąc z tego korzyści bez skrupułów. Kurde Don Kichoci z krwawym sumieniem...Sorry ,ale zawsze mnie wtedy ponosi...jak jest mowa o zbrodniach sowieckich....

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @peter15k 21 lutego 2020 00:00
21 lutego 2020 00:25

Dzięki Peter,Twoje komentarze jak zawsze logiczne i układają się w całość. No właśnie ,chcę wrócić do Wolińskiej.. Rzeczywiście jak tu być mądrym?..Lobby ...no właśnie do tego znany Norman Davies -nikt nie kwestionuje jego świetnego wykształcenia,licznych odznaczeń,honorów i tytułów,oraz bardzo ścisłych związków z Polską..Lecz jako dobry historyk posiadał dwie twarze;w 1999 r.przyjaźnił się żyjącą tam Heleną Wolińską-Brus,krwawą stalinowską prokurator, morderczyni zza biurka, winna śmierci gen. Augusta Emila Fieldorfa „Nila” i wielu innych polskich patriotów. Davies odparł, że to niemożliwe. Bo to sympatyczna, starsza pani, pani profesorowa,żona oksfordzkiego profesora: Włodzimierza Brusa.Czy jest to możliwe,aby taki historyk autor" Boże Igrzysko,Orzeł biały,czerwona gwiazda"-nie wiedział kim była Helena Wolińska?..

zaloguj się by móc komentować

peter15k @BTWSelena 21 lutego 2020 00:25
21 lutego 2020 00:48

Davies pisał kiedyś jak go sekowano w USA w związku z tym że zbyt dobrze napisał o Polakach. No cóż lata lecą i z czegoś trzeba żyć. Widocznie wielu dochodzi do wniosku że kopanie się z akademickim koniem nie ma sensu. Uczelniany nepotyzm plemienny, wzajemne entuzjastyczne recenzje itp. to forma takiego samego nepotyzmu jak w biznesie. Etat uczelniany to ciepła posada na całe życie. "Oczywiście jak wiadomo "nepotyzmu takiego nie ma". Krytyk Kłopotowski przypomniał kod kulturowy judaizmu i prof Kevina MacDonalda a potem w ekspiacji napisał Geniusz Żydów na polski rozum. Terlikowski mówił o "dziczce" i woził się z TVN em ...c'est la vie 

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @ikony58 21 lutego 2020 10:24
21 lutego 2020 13:39

Ta Helcia vel Fajga niezbyt kulturalny jęzor miała.. Wniosek o ekstradycję w 1998 od razu był aktem antysemickim.Ha,a odebranie esbeckiej emerytury w 2006r."cyrkiem"nazwała. To między innymi jej zawdzięczamy weryfikację sędziów ,prokuratorów w tamtych czasach...Jak napisałam scyzoryk się otwiera,że szpiedzy i mordercy stalinowscy ..w spokoju i łaskach dożywali swojej starości...

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @peter15k 21 lutego 2020 00:48
21 lutego 2020 14:00

To prawda Davies "grzebał" w polskiej historii.I trudno uwierzyć,że nie poznał twarzy Wolińskiej.To była fanatyczna komunistka i w swojej działalności panią życia i śmierci. Natomiast w Angli grała rolę dobrodusznej damy,uchodząc za prześladowanego polityka... ten potwór w mundurze  żył w chwale żony profesora Oksfordu, z charakterku nie lepszego niż ona.... W Polsce po jej stronie stała GW twierdząc, że fakt przebywania w getcie zmywał jej późniejsze winy – na zawsze pozostała ofiarą, nigdy katem. Umarła sobie w spokoju szydząc z polskiego wymiaru sprawiedliwości...

zaloguj się by móc komentować

zw @BTWSelena 20 lutego 2020 21:53
21 lutego 2020 21:10

To prawda, że poruszamy się w kręgu wrzutek propagandowych - ten temat nie będzie prędko przedmiotem normalnych badań naukowych i zdaję sobie sprawę, że nasze "śledztwa internetowe" są trochę śmiechu warte.

Co do ostatniego pytania, myślę, że „wydymanie” naszego kraju było postanowione znacznie wcześniej niż podczas II wojny. Już II RP była traktowana jako państwo sezonowe. Wynik wojny 1920 r. oddalił coś, co Angole szykowali dla nas już wtedy w postaci linii Curzona-Namiera. To było wcześniejsze niż rządy Stalina i działalność jego jaczejki.

Czytam teraz wydaną przez Klinikę Języka książkę „Tajemnice szpiegostwa angielskiego” i mam jeszcze świeżo w pamięci książkę p. Szymona Modzelewskiego „Jak nakręcić bombę”. W obu są przedstawione skomplikowane akcje brytyjskich służb specjalnych przed i w trakcie I wojny światowej w których dużą rolę odgrywała dezinformacja. Dlatego nie wierzę w tą tragiczną zapaść brytyjskiego kontrwywiadu zaledwie kilkanaście lat później. To wygląda raczej, jakby ktoś również brytyjskiemu kontrwywiadowi wydał znany z naszej historii rozkaz „Z Sowietami nie walczymy”. Bo już ze zdrajcami pracującymi dla państw Osi jakoś sobie radzili i ludzie tacy jak Theodore Schurch, William Joyce, John Amery czy Duncan Scott-Ford zostali powieszeni.

Trzeba pamiętać, że Brytyjczycy i Sowieci mieli wiele wspólnych biznesów i myślę, że na przykład śmierć Władysława Sikorskiego była w interesie i jednych i drugich.

zaloguj się by móc komentować

zw @ikony58 20 lutego 2020 22:23
21 lutego 2020 21:15

Dalej jestem ciekaw dlaczego w angielskiej wersji Wikipedii Sean Bourke jest „drobnym kryminalistą”, który pomógł Blake’owi uciec z więzienia „bo go lubił i mu współczuł”, a w innych wersjach językowych jest to członek IRA (który jak można się domyślić wykorzystuje wpływy swojej organizacji). Może dlatego, że czytelnicy Wikipedii z Wysp czytając o tym, że superzdrajcy Blake’owi umożliwiono w więzieniu kontakt z członkiem IRA byliby trochę zdziwieni i mogliby nabrać  podejrzeń co do charakteru ucieczki Blake’a.  W Irlandii coraz więcej się mówi o roli brytyjskich prowokatorów w działaniach IRA (kiedyś mieszkałem w Irlandii i do dziś przeglądam tamtejszy internet).  

zaloguj się by móc komentować

peter15k @BTWSelena 21 lutego 2020 14:00
22 lutego 2020 09:29

Tak przyszło mi do głowy, że przecież Davies rozpoczał pracę historyka  w realnym PRL u, co nie mogło ujść uwadze bezpieczniaków.  Przypomina to syndrom redaktora Wołka, który gmerał w życiorysie Kwaśniewskiego do czasu i nagle stał się całkowitym cyborgiem antypisowskim. Różne są motywacje no i różne działania w cieniu.   Podobno Canaris pierwszy raz widział masowy mord na Żydach  w ...Będzinie. To spowodowało,  że potem organizował zamachy na Hitlera. No cóż taki symbol - pod zamkiem w Będzinie zbudowanym przez Kazimierza Wielkiego, także z kredytu żydowskiego, mordowano potem Żydów.  Polska władza, dzięki którym Żydzi spokojnie się rozwijali  symbolizowana tym zamkiem została zniszczona przez Niemców. A teraz hucpa antypolska...

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować